
Ważną wskazówką do ochrony i wyboru substancji czynnych są rozpoznani sprawcy infekcji jesiennych. W potencjalnej ocenie zagrożenia agrofagami wiosną powinniśmy brać pod uwagę wpływ przedplonu, wpływ ewentualnych uproszczeń w agrotechnice, termin siewu i zagęszczenie czy tolerancję odmian na sprawców chorób. A jak zagrożenie rozpoznamy i ocenimy, musimy umiejętnie dobrać środek. Działający kontaktowo, czy wgłębnie? Systemicznie, czy translaminarnie?
Odporność roślin na zabiegi chemiczne
W skutecznej ochronie roślin mnóstwo jest istotnych czynników, które trzeba ocenić i wziąć pod uwagę. Dobrą podpowiedź o zagrożeniach, skali porażenia i potrzebie ochrony da nam bieżąca obserwacja i ocena plantacji. Dla rozwoju sprawców kluczowe są warunki pogodowe. Trzeba wiedzieć, jakie są źródła infekcji i co patogenom sprzyja.
Potencjalne zagrożenie zbóż chorobami jest duże, na co wskazywała na Konferencji e-pole w Lublinie dr hab. Zuzanna Sawinska, prof. UPP z Katedry Agronomii na Wydziale Rolnictwa, Ogrodnictwa i Biotechnologii. Jak podkreślała, na liściach świeżo zebranych z pól aż roiło się od mączniaka, septoriozy paskowanej liści i rdzy. Były symptomy łamliwości podstawy źdźbła. Sugerując wczesne zabiegi, zwróciła rolnikom uwagę na rosnącą odporność septoriozy i konieczność rotacji substancji czynnych. Tutaj podkreśliła, że spośród ekonomicznych triazoli nadużywany w ochronie jest tebukonazol i protiokonazol. Są tego konsekwencje w postaci odporności. Zalecała, aby korzystać z pozostałej palety tej grupy, z:
- mefentrilukonazolu,
- metkonazolu,
- difenkonazolu,
- bromukonazolu,
- tetrakonazolu.
Zobacz też: Nowe preparaty biologiczne dla rolników. Jak działają?
Najczęstsze choroby zbóż
A jeżeli wczesne zabiegi ograniczające wiele chorób, w tym mączniaka i łamliwość, to należy koniecznie pamiętać o wymaganiach termicznych skutecznego działania substancji. Przypomnę tylko, że z substancji o działaniu wyniszczającym mączniaka zbóż i traw morfoliny (fenpropidyna) działają od 3°C, ale działają ochronnie przez zaledwie 2 dni (podobnie siarka terpenoidowa). Ketoaminy (spiroksamina) działa od 6°C, ale chroni roślinę przez ok. 3 tygodnie.
Najczęściej problemem w jęczmieniu jest plamistość siatkowa, rynchosporioza i mączniak prawdziwy zbóż i traw. W pszenicy i pszenżycie – choroby podstawy źdźbła, septorioza, mączniak prawdziwy zbóż i traw, rdza brunatna i rdza żółta pszenicy. Te choroby stanowią zagrożenie także dla żyta, ale ten gatunek szczególnie jest podatny na rdzę. Pamiętajmy, że jeżeli widzimy już choroby na liściach, oznacza to, że do infekcji doszło znacznie wcześniej. Diagnostyka chorób i ocena progów szkodliwości jest w praktyce bardzo trudna, bo inkubacja – utajony rozwój chorób – ma różną długość. Np. w przypadku mączniaka i rdzy okres inkubacji jest krótki, a poza tym to patogeny bezwzględne (tę bezwzględność wyjaśnimy w dalszej części), łatwiejsze do ograniczania niż patogeny względne. Septorioza paskowana liści, patogen względny, inkubuje niewidocznie przez cały miesiąc.
Co w bieżącym sezonie zagraża zbożom ozimym i jednocześnie wpłynie na porażenie zbóż jarych?
Z pewnością septorioza, rdze, mączniak i choroby podstawy źdźbła. Ich presja jest duża. Od jesieni do końca stycznia br. praktycznie nie było zimy. Sprawcy chorób mieli się dobrze. Możliwości ich dalszego rozwoju zależą oczywiście od pogody, a potencjał infekcyjny (jest duży) o niczym jeszcze nie przesądza.
Umowny zabieg T1 podstawą ochrony źdźbła
Dr hab. Zuzanna Sawinska z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, omawiając zasady ograniczania chorób w zbożach, zaznaczyła, że umowny zabieg T1 chroniący podstawę źdźbła jest zawsze kluczowy. To podstawa ochrony i każdy błąd popełniony na tym etapie trudno już naprawić. T1 to ochrona zbóż przed łamliwością, fuzaryjną zgorzelą podstawy źdźbła, przed coraz częściej występującą ostrą plamistością oczkową.
Jak mamy zdrową podstawę źdźbła, to później, w zależności od warunków pogodowych, możemy modyfikować i dopasowywać ochronę do rzeczywistych problemów na polu. Profesor uczulała rolników na odporność sprawców chorób grzybowych na substancje czynne (głównie triazoli) zwłaszcza septoriozy, rdzy i mączniaka. Podkreślała też różnice w zwalczaniu sprawców chorób względnych (nie potrzebują do rozwoju żywej rośliny, powodują zamieranie tkanek roślin i na nich wytwarzają zarodniki) i bezwzględnych (bezwzględnie potrzebują żywej, funkcjonującej rośliny, aby żyć i kontynuować rozwój). Biorąc to pod uwagę, np. rdze i mączniaka (bezwzględne patogeny, podobnie jak śniecie i głownie, ale ograniczane zaprawami) możemy wyniszczyć fungicydami interwencyjnie, na każdym etapie ich rozwoju.
Patogeny względne są sprytniejsze (septorioza, brunatna plamistość liści, plamistość siatkowa jęczmienia, rynchosporioza, choroby podstawy źdźbła – ich lista jest długa). Podstawą ich ograniczenia są zabiegi zapobiegawcze. Tego co te patogeny zniszczą już nie wyleczymy. Do ich ograniczania trzeba podchodzić z wyprzedzeniem, przewidywać ich presję na podstawie prognoz pogody, znajomości biologii ich rozwoju, cech odporności odmian.
Jak i czym ograniczać sprawców względnych i bezwzględnych chorób grzybowych?
Mączniaka i rdze wszystkim, substancjami o różnym działaniu (kontaktowe i systemiczne). Determinantem działania środków kontaktowych jest deszcz i o tym trzeba pamiętać. Chronią organy roślin tu i teraz. Stosując zabieg w fazie np. 4 liści ochronimy je, ale nowego piątego już nie.
Środki mogą mieć działanie:
- kontaktowe (nie wnikają, działają na powierzchni w miejscu aplikacji),
- wgłębne (przemieści się tylko nieco głębiej niż środki kontaktowe),
- systemiczne (wnikają i krążą z sokami rośliny, docierając do końcówek liści, do nowych przyrostów – ale podlegają rozcieńczeniu),
- translaminarne (działają na patogeny już widoczne, ale także na infekcje rozwijające się w sposób utajony; nie krążą z sokami rośliny, ale przenikają przez tkanki roślin chroniąc obie strony blaszki liściowej).
Te różne sposoby działania fungicydów z różnych grup rozszerza spektrum zwalczania patogenów, pozwala chronić interwencyjnie i zapobiegawczo, poszerza możliwości przeciwdziałania odporności.
Jak działają podstawowe grupy substancji czynnych fungicydów?
Popularne triazole (protiokonazol, tebukonazol, metkonazol, mefentriflukonazol, difenkonazol, bromukonazol, tetrakonazol) działają systemicznie. Wykazują bardzo dobre działanie interwencyjne i zapobiegawcze, mogą powodować fitotoksyczność. Strobliluryny (azoksystrobina, pyraklostrobina, krezoksym metylowy, trifloksystrobina) to fungicydy o działaniu translaminarnym, o bardzo dobrym działaniu zapobiegawczym i dobrym interwencyjnym. Fungicydy z grupy karboksyamidów inaczej SDHI (fluksapyroksad, boskalid, benzowindyflupyr, fluopyram) też działają translaminarnie, wykazują bardzo dobre działanie zapobiegawcze, a interwencyjne tylko w pierwszej fazie rozwoju choroby. I w kontekście innowacji i rzadko pojawiających się nowych molekuł – jest taka nowa molekuła z nowej grupy chemicznej. To pikolinoamidy (fenpikoksamid – molekuła Inatreq firmy Corteva) działające translaminarnie, wykazujące bardzo dobre działanie zapobiegawcze, a interwencyjne w pierwszej fazie rozwoju patogenu.
Marek Kalinowski