Jakie są najgroźniejsze chwasty zbóż ozimych? Czym je pryskać?Marek Kalinowski
StoryEditorUprawa

Jakie są najgroźniejsze chwasty zbóż ozimych? Czym je pryskać?

25.03.2025., 08:00h

Chwasty jednoliścienne, przytulia i chaber są utrapienie dla rolników w uprawie zbóż ozimych. Czym je pryskać?

W sprzyjających dla rozwoju chwastów warunkach już wczesną wiosną mogą one osiągać zaawansowane stadia rozwoju. Mogą nam też uciekać optymalne okna pogodowe na wjazd w pole i wykonanie ochrony. Zwracałem na to uwagę tydzień temu w artykule „Odchwaszczanie zbóż: jak to zrobić skutecznie?”.

Czas ucieka, chwasty przerastają, a wtedy spada skuteczność zwalczania i nawet dobre trójskładnikowe herbicydy trzeba czasami wspierać substancjami na konkretny chwast. Na trudne chwasty jednoliścienne, na przytulię i chabra.

Czym zwalczać przytulię czepną?

Gdy na polu występują chwasty trudne do wyeliminowania, działanie dobrego standardu o szerokim spektrum działania, zawierającego trzy substancje czynne należy wesprzeć dodatkiem herbicydu jednoskładnikowego rozwiązującego ten problem. A jakie są to problemy? Jest nim w wielu gospodarstwach przytulia czepna.

Już na przełomie lutego i marca może być zaawansowana we wzroście i rozwoju. Zwalczą ją tylko pełne dawki herbicydów i pod warunkiem, że zabieg wykonamy zanim wytworzy ona 7–8 okółków. Wtedy takim dobrym dodatkiem wspierającym zwalczanie tego chwastu będzie florasulam lub herbicyd zawierający fluroksypyr, skuteczny także na:

  • chabra,
  • fiołki,
  • mak,
  • przytulię,
  • rumianowate.
image
Wyznaczane progi ekonomicznej szkodliwości chwastów są obarczone dużym błędem, ale wynika z nich, że w wyjątkowych okolicznościach progiem szkodliwości przytulii czepnej w jęczmieniu jest zaledwie jedna roślina na 10 m2. Pewnie porównywalna jest szkodliwość przytulii w innych zbożach i na zdjęciu pokazujemy przykład silnego zachwaszczenia pszenicy
FOTO: Marek Kalinowski

Czym opryskać chabra bławatka?

Jeżeli problemem jest chaber bławatek przyjmujemy podobną strategię. To chwast wschodzący jesienią i wiosną – zimuje w postaci rozety. Jest niebezpieczny w zbożach i w rzepaku. Jego niełupki najlepiej kiełkują z głębokości 1 cm, natomiast nie kiełkują z głębokości większej niż 6 cm. W zbożach walka z chabrem wydaje się łatwa, ale to właśnie w pszenicy ozimej stwierdzono w 2010 r. odporność tego chwastu na inhibitory ALS (konkretnie na chlorosulfuron, imazapir, sulfometuron metylowy i tribenuron metylowy), a w 2012 r. stwierdzono odporność chabra bławatka w pszenicy ozimej na dikambę.

image
Chaber bławatek
FOTO: Marek Kalinowski

Chaber bławatek jest chwastem dość uciążliwym i niekiedy wykazuje odporność. Wiosną potrafi być w zaawansowanej fazie rozwoju, zwłaszcza po tak ciepłej zimie. Wtedy dobry trójskładnikowy standard na szerokie spektrum chwastów można uzupełnić substancją skuteczną na chabra. Taką jest np. chlopyralid,skuteczny również na rumianowate, a także preparaty zawierające amidosulfuron.

Jaki oprysk na mak polny?

Mak polny jest rośliną jarą, wschodzącą jesienią i wiosną. Ponieważ zimuje, jest bardzo groźnym chwastem zbóż ozimych i rzepaku ozimego. Lubi gleby ciężkie, ubogie w potas i bogate w wapń. Bardzo silnie rozwija się w lata mokre. Odporność maków polnych zachwaszczających tak zboża, jak i rzepak ozimy nie jest jeszcze masowa, ale lepiej dmuchać na zimne. Zdarzają się bowiem w Polsce plantacje zbóż wyglądające, jak krwisto czerwony dywan, prawdopodobnie z powodu zaniedbania jego zwalczania, a być może właśnie z powodu odporności.

Z jednej strony naukowcy nie alarmują o problemie odporności maku, ale też kilkanaście lat temu stwierdzano biotypy odpornych maków polnych na tribenuron metylowy. To zawsze trzeba mieć na uwadze. A czym maki ograniczać? Wg wyszukiwarki środków ochrony, na maki w zbożach zarejestrowanych jest kilkaset herbicydów. Trudno tutaj wskazać najlepszą substancję. Lepiej jest stosować kilkuskładnikowe herbicydy, a przy tym zawsze sprawdzać na etykiecie czy mak polny jest chwastem wrażliwym.

image
Mak polny
FOTO: Marek Kalinowski

Chwasty jednoliścienne w pszenicy ozimej - zwalczanie

Niestety, dużo gorszym problemem w pszenicy ozimej są chwasty jednoliścienne, a w niektórych rejonach pojawiły się biotypy odporne miotły i wyczyńca. Groźne są też: życica trwała i wielokwiatowa, stokłosa żytnia i miękka, czy wiechlina roczna. Tutaj trzeba z dużą starannością zaplanować zabieg korekcyjny uwzględniający zwalczanie chwastów dwuliściennych i trudnych, a nawet odpornych chwastów jednoliściennych.

Jeżeli jednoliścienne zwalczaliśmy jesienią herbicydem zawierającym np. flufenacet lub pendimetalinę, wiosną można zastosować wcześnie dobry trójskładnikowy standard. Jeżeli jednak w jednym i drugim przypadku walczymy z biotypami odpornymi na substancje z grupy ALS, musimy wybrać skuteczne substancje czynne na chwasty jednoliścienne z innych grup chemicznych, dodając np. chlorotoluron (zwalcza miotłę i całą paletę dwuliściennych), pinoksaden. Z takimi problemami najlepiej jest zwracać się do doradców z firm chemicznych. Każda z firm monitoruje i bada odporność chwastów. Każda ma różne strategie zarządzania odpornością chwastów odpornych i przeciwdziałania odporności.

image
Przy stosowaniu rozwiązań chemicznych na uciążliwe jednoliścienne należy przestrzegać kilku zasad. Rotować substancje czynne herbicydów i aplikować środki w odpowiednich fazach rozwojowych chwastów. Przy dużych problemach z chwastami jednoliściennymi i ich biotypami odpornymi, w zbożach ozimych eksperci rekomendują wykonanie dwóch zabiegów sekwencyjnych jesienią, a później wiosennego zabiegu korygującego. Bez takich działań z 10 roślin wyczyńca na metrze kwadratowym w kolejnym sezonie będą już setki
FOTO: Marek Kalinowski

Odporność chwastów w uprawie zbóż jest coraz większa

Wielu rolników nie dowierza zjawisku odporności, bo stosują prawidłowe zmianowanie i orkę. Trzeba być czujnym, bo w wielu gospodarstwach na Warmii i Mazurach też nie było problemu odporności chwastów, a sytuacja w kilka lat zmieniła się diametralnie. Samego wyczyńca polnego (odpornego) trzeba teraz zwalczać w pszenicy trzema zabiegami herbicydowymi, a wprowadzone uproszczone metody uprawy zastępować pługiem, przynajmniej w rotacji raz na trzy lata.

Jak pokazują doświadczenia realizowane tam, gdzie herbicydy kompletnie zawodzą w zwalczaniu np. odpornej miotły zbożowej i odpornego wyczyńca, kołem ratunkowym o dużej skuteczności jest przemyślana agrotechnika z pługiem na czele. Należy oczywiście rozważyć różne metody uprawy gleby, które pozwolą zredukować liczbę chwastów w sposób mechaniczny, zarówno chwastów odpornych, jak i nadal wrażliwych na herbicydy.

Redukcja zachwaszczenia jest tym większa, im głębiej uprawiamy glebę – najlepsza orka. Wynika to z tego, że niektóre gatunki, np. wyczyniec polny lub życice mogą kiełkować tylko płytko spod powierzchni gleby. Jeżeli nasiona dostaną się głębiej, znacząco spada liczba wschodzących chwastów. Z powodu uproszczeń w uprawie i odchodzenia od uprawy płużnej zaczął narastać w Polsce problem zachwaszczenia zbóż także stokłosami. Uprawy płużnej mniej boi się natomiast owies głuchy, który może wschodzić z głębszych warstw gleby, a jego nasiona są żywotne (zachowują w glebie zdolność do kiełkowania przez 5–10 lat).

image
Z badań zespołu naukowców z IOR – PIB w Poznaniu w składzie: dr hab. Katarzyna Marcinkowska, mgr Magdalena Gawlak, mgr inż. Paulina Wolak-Kwaśniewska wynika, że biotypy chwastów odpornych wykazują większą zdolność kiełkowania i szybszy wzrost w porównaniu do biotypów wrażliwych. Biotypy odporne nie poddają się herbicydom, a obserwacje świadczą o lepszym przystosowaniu odpornych populacji chwastów do niesprzyjających warunków. To czyni je jeszcze bardziej konkurencyjnymi już w pierwszych etapach wzrostu w porównaniu do biotypów wrażliwych na działanie herbicydów
FOTO: Marek Kalinowski

Opóźnienie siewu skuteczne w zwalczaniu chwastów?

Wyczyniec i wiele innych chwastów kiełkujących z płytkiej 1–2-centymetrowej warstwy gleby – boją się pługa. Konkurencyjność wyczyńca w zbożach mocno osłabia także opóźniony siew zbóż ozimych. Oczywiście z opóźnieniem siewu przesadzać nie można, ale przy problemach z wyczyńcem olbrzymim błędem jest przyspieszanie i rozrzedzanie siewu pszenicy. Istotne co do zasady dla ograniczania wyczyńca jest, że ok. 80% jego nasion wschodzi jesienią w okresie od końca sierpnia do końca listopada, a 20% wschodzi wiosną od ok. 10 lutego do połowy kwietnia. Chwast ten wschodzi zatem znacznie wcześniej niż pszenica ozima i wcześniej niż zachwaszczająca ten gatunek miotła zbożowa.

image
Groźna miotła zbożowa jesienią tworzy 6–8 oraz więcej źdźbeł i wydaje ok. 10–12 tys. nasion, natomiast forma jara wiosną tworzy 2–4 źdźbła. Chociażby z tego względu podstawą odchwaszczania zbóż ozimych powinien być zabieg jesienny. Wiosenna korekta jest oczywiście potrzebna
FOTO: Marek Kalinowski

Pszenica ozima z wolnym początkowym wzrostem, siana wcześnie i rzadko jest w stosunku do wyczyńca polnego bezbronna. Dlatego należy wybierać właściwy, optymalny termin siewu i siać w odpowiedniej gęstości i na właściwą głębokość. Sposób uprawy i termin siewu rośliny może znacząco ograniczać kiełkowanie i wschody chwastów. Redukcja zachwaszczenia jest tym większa, im później siejemy zboża ozime. Potwierdza to jedno z doświadczeń niemieckich, w którym termin siewu opóźniono o miesiąc w stosunku do optymalnego, uzyskano redukcję wschodów wyczyńca aż o 94%. Przy siewie pszenicy 18 września na jednym m2 wzeszło 1128 roślin wyczyńca, zaś przy siewie 18 października wzeszło tylko 68 roślin wyczyńca.

Przeczytaj również:

image
Uprawa

13 ton chwastnicy na hektarze kukurydzy. Wschodzi nawet w 3 rzutach

Marek Kalinowski

Warszawa
4°C
Zachmurzenie umiarkowane
wi_00
pt.
wi_00
16°C
5°C
sob.
wi_00
16°C
5°C
niedz.
wi_00
13°C
5°C
pon.
wi_00
11°C
5°C
wt.
wi_00
11°C
4°C
27. marzec 2025 02:57