Pokusa tańszego zakupu środków ochrony roślin jest duża. Im większy areał gospodarstwa, tym większa. Ale jak uczy i pokazuje historia, takie okazyjne zakupy, a jak bez faktury, to już bardzo podejrzane, w najlepszym wypadku nie dadzą dla roślin efektu ochronnego, w najgorszym – mogą spowodować zniszczenie plantacji i pewne kłopoty z prawem.
To już 5. odsłona akcji PSOR i pozostałych służb
Kampania przeciw nielegalnym środkom ochrony roślin jest piątą odsłoną tej ważnej akcji pod hasłem: Kupując podróbki, tracisz wiele razy! Niestety, jak informuje Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin, takie podejrzane środki można znaleźć na stronach internetowych oraz u obwoźnych sprzedawców, którzy kuszą niskimi cenami. Należy pamiętać, że sprzedaż i dystrybucja środków ochrony roślin poza stałym punktem sprzedaży jest zabroniona. Również samodzielne sprowadzanie produktów z zagranicy bez zgody Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi jest nielegalne.
PSOR oraz firmy zrzeszone w stowarzyszeniu, co roku konsekwentnie przypominają o problemie. Zwracają uwagę rolników na to, że potencjalna oszczędność może przerodzić się w poważne koszty. Może być to z jednej strony utrata plonu, zatrucie gleby, wód gruntowych, utrata dopłat i konieczność utylizacji uprawy. Z drugiej strony, rolnik, któremu organy ścigania udowodnią, że stosował podrobione środki ochrony roślin, będzie również ponosił odpowiedzialność karną.
– Wycofywanie substancji czynnych na poziomie unijnym, a w konsekwencji zmniejszona paleta dostępnych środków ochrony roślin, to idealna okazja dla przestępców i jedna z przyczyn pojawiania się na rynku podrobionych produktów. Nielegalne oferty podszywające się pod markowe produkty często dotyczą substancji, którym wygasło pozwolenie na stosowanie. Sygnałami ostrzegawczymi dla rolnika mogą też być znacząco niskie ceny lub wysokie rabaty. Pamiętajmy, stosowanie oryginalnych środków ochrony roślin to pierwszy krok do zrównoważonego, odpowiedzialnego rolnictwa – mówi Marcin Mucha, dyrektor Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin.
Niska cena podróbek jest bardzo kusząca
Co siódme opakowanie podrobione – takie są szacunki Komisji Europejskiej i Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej. Atrakcyjne oferty na aukcjach internetowych, od sąsiadów czy obwoźnych sprzedawców powinny obudzić czujność rolnika, zwłaszcza jeśli pochodzą one z zagranicy i wyróżnia je niska cena. Rolnik powinien także pamiętać, że nie należy samemu sprowadzać środków ochrony roślin z zagranicy bez stosownych zezwoleń MRiRW.
Zainaugurowana w 2019 roku wspólna kampania koncentrowała się właśnie m.in. na edukacji rolników na temat legalnych źródeł zakupu środków ochrony roślin. W ramach dotychczasowych działań rozdystrybuowanych zostało 85 000 folderów oraz plakatów w 16 wojewódzkich Inspektoratach Ochrony Roślin i Nasiennictwa oraz w 8 Urzędach Celno-Skarbowych. Kampania informacyjna jest kontynuowana. Na rok bieżący we współpracy z Europejskim Stowarzyszeniem Ochrony Roślin (CropLife Europe), stworzono także animację edukacyjną „Pomóż powstrzymać rozpowszechnianie nielegalnych i podrabianych środków ochrony roślin”. W filmie (można go obejrzeć na kanale YouTube PSOR) pokazano m.in. wszystkie niezbędne elementy, które pomogą odróżnić produkt podrobiony od oryginalnego środka ochrony roślin. PSOR przygotowało także dla rolników specjalną checklistę, jak rozpoznać, czy sprzedawca działa zgodnie z prawem. Można ją znaleźć na stronie www.bezpiecznauprawa.org.
Fałszywe pestycydy są bardzo podobne do oryginalnych
Fałszywe środki ochrony roślin przypominają oryginalne produkty wyłącznie w zewnętrznej warstwie opakowania. Natomiast w składzie podróbek mogą być zawarte toksyczne substancje, które nigdy nie przeszłyby restrykcyjnych badań rejestracyjnych. Może nie być w nich w ogóle substancji czynnej albo może być ich kilka. Etykieta podrobionego środka, skopiowana nielegalnie z oryginalnego produktu, nie odzwierciedla zawartości opakowania. Trzeba pamiętać, że w przypadku środków ochrony roślin każda, nawet najdrobniejsza zmiana składu, czyni poważną różnicę.
– Wszystkie sklepy i hurtownie prowadzące sprzedaż środków ochrony roślin zarejestrowane są przez wojewódzkie inspektoraty. Łatwo jest zweryfikować czy dany podmiot działa legalnie. Można to zrobić poprzez strony internetowe inspektoratów lub telefoniczne. Zachęcamy rolników, aby każdorazowo weryfikowali wszelkie specjalne okazje – szczególnie, gdy wcześniej nie kupowali środków od tego konkretnego sprzedawcy – podkreśla Joanna Tumińska, dyrektor w Głównym Inspektoracie Ochrony Roślin i Nasiennictwa.
Źródłem nielegalnych środków ochrony roślin w Polsce jest najczęściej import. Dlatego też kluczowa w walce z podróbkami jest współpraca, a istotną rolę w działaniach prewencyjnych odgrywa Krajowa Administracja Skarbowa. W 2022 r. udaremniła wprowadzenie na rynek ponad jednej tony (1021,23 kg/L) środków ochrony roślin pochodzących z przemytu.
Zjawisko obrotu nielegalnymi środkami ochrony roślin jest objęte zainteresowaniem policji. Jej gotowość do współdziałania w zakresie przeciwdziałania tego typu przestępczości została potwierdzona zawarciem w dniu 24.01.2022 r. porozumienia pomiędzy Głównym Inspektorem Ochrony Roślin i Nasiennictwa a Komendantem Głównym Policji. Ważnym działaniem policji i innych służb jest udział w międzynarodowej Operacji SILVER AXE koordynowanej przez EUROPOL, przy wsparciu urzędów Unii Europejskiej.
Kompendium wiedzy na temat oryginalnych środków ochrony roślin, a także odpowiedzialnego oraz zgodnego z prawem zakupu i stosowania środków ochrony roślin znajduje się na stronie internetowej http://bezpiecznauprawa.org/kampania/.
Za informacją PSOR
fot. Pixabay
Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 12/2023 na str. 50. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.