Rolnicy od wielu lat walczą o dopłaty do ubezpieczenia słonecznika i facelii
Rolnicy od lat walczą o objęcie upraw słonecznika i facelii dopłatami do ubezpieczenia. Potrzeba jest pilna, bowiem w naszym kraju uprawa tych roślin, zwłaszcza słonecznika staje się coraz bardziej popularna. Słonecznik jest odporny na suszę, a jego długi system korzeniowy pozwala na wykorzystywanie składników pokarmowych z warstw gleby niedostępnych dla większości roślin. To także dobra alternatywa dla urozmaicenia płodozmianu i importowanego białka roślinnego.
- Zarówno słonecznik pastewny, jak i facelia, są roślinami, których uprawą rolnicy w naszym kraju są bardzo zainteresowani. W bieżącym sezonie rolnicy uprawiali słonecznik na powierzchni prawie 70 tys. ha, a więc trzykrotnie większej niż w roku ubiegłym. Warto podkreślić fakt, że słonecznik można wykorzystać nie tylko jako roślinę oleistą, ale jest też jedną z tych kultur rolnych, która jest w stanie zastąpić importowane obecnie do naszego kraju białko roślinne. Uprawa tej rośliny może więc zasilić bilans krajowego białka, a tym samym doskonale wpisuje się w rządowy program zwiększania wykorzystania polskiego białka roślinnego w paszach - wyjaśniał Stanisław Kacperczyk, prezes Polskiego Związki Producentów Roślin Zbożowych w liście do ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka.
- Facelia jest rośliną miododajną, a uprawa tego typu roślin jest bardzo potrzebna w naszym kraju, biorąc pod uwagę stan zdrowotności polskich rodów pszczelich. Wprowadzając dopłatę do składek z tytułu ubezpieczenia facelii zachęcamy polskich rolników do większej dbałości o pszczoły - ocenił prezes PZPRZ i dodał, że obie rośliny – zarówno słonecznik, jak i facelia – są bardzo wrażliwe na takie niekorzystne zjawiska pogodowe jak burza, deszcz nawalny, huragan czy grad, które powodują osypywanie się cennych nasion.
Słonecznik, facelia, len i konopie włókniste będą objęte dopłatami do ubezpieczenia
Wszystko wskazuje na to, że cztery lata apeli i wniosków o wpisanie facelii i słonecznika na listę roślin objętych dopłatami do ubezpieczenia nie pójdą na marne. Resort rolnictwa poinformował właśnie, że pracuje nad dodaniem do katalogu nie tylko słonecznika i facelii, ale także lnu, konopi włóknistych i gryki.
- Obecnie w Ministerstwie trwają prace nad nowelizacją ustawy o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich w zakresie rozszerzenia katalogu upraw, do których stosowane będą z budżetu państwa dopłaty do składek producentów rolnych o słonecznik, facelię, len i konopie włókniste oraz doprecyzowanie uprawy gryki jako zboża mieszczącego się w katalogu upraw - wyjaśnił wiceminister rolnictwa Ryszard Bartosik.
Kacperczyk: proces likwidacji szkód zniechęca rolników do ubezpieczania
Przy okazji wniosku o rozszerzenie katalogu roślin objętych dopłatami ubezpieczeniowymi, producenci zbóż zaapelowali także o przeanalizowanie efektów dotychczasowej współpracy z firmami ubezpieczeniowymi, którym Skarb Państwa dopłaca do składek ubezpieczeń rolniczych, pod kątem rzetelności ich współpracy z rolnikami.
W tym temacie resort rolnictwa jeszcze nie udzielił odpowiedzi.
Kamila Szałaj, fot. Sierszeńska