O plusy i minusy oraz krytyczne momenty przy zakładaniu lucerników pytamy Aleksandra Gruszkę, właściciela firmy Allgrass, a przede wszystkim doświadczonego eksperta współpracującego na co dzień z gospodarstwami na terenie Warmii, Mazur i Podlasia. Eksperta, który znany jest w terenie ze swojego powiedzenia, że „trawę powinno się siać tam, gdzie nie da rady wysiać lucerny”.
Rolnicy wracają do uprawy lucerny
Pan Aleksander przez lata pracy w terenie udowadniał hodowcom bydła mlecznego, że umiejętnie prowadzone lucerniki dostarczają dużych ilości bardzo wartościowego białka. Pokazywał, że w naszym klimacie spokojnie kosimy lucernę 4–5 razy w sezonie. Ale warto pamiętać, że zawartość białka w lucernie jest różna w różnych częściach rośliny i oczywiście zależy od fazy rozwojowej.
Lucerna nie jest ani nowością, ani odkryciem. Dawno temu była powszechnie uprawiana w Polsce. Później rolnicy zniechęcili się do jej uprawy i wciąż powtarzali, że nie chce rosnąć, więc ciężko uzyskać dobry plon. Dlatego mieszanki traw są lepsze i pewniejsze. Ostatnie dwa suche lata pokazały hodowcom, że warto wrócić do lucerny. Hodowcy przeko...