Do uprawy pionowej przekonywał Paweł Pietrzak z firmy No Tiller, projektującej i budującej maszyny rolnicze, podczas konferencji w Zamościu pt. „Regeneracja gleby podstawowym warunkiem jakości i ilości plonu” zorganizowały Thorus Agrogroup, Zamojskie Zakłady Zbożowe oraz Małopolska Hodowla Roślin. Zdominowała ją tematyka związana z suszą. Naukowcy i rolnicy mówili m.in. o różnych metodach zatrzymania wody w glebie i lepszym wykorzystaniu tej, która jest w jej głębszych warstwach zmagazynowana. Skupiliśmy się na omówionych zaletach i wadach uprawy bezorkowej, w tym pionowej.
Uprawa gleby bez pługa sprzyja zatrzymaniu wody w glebie
Firmę No Tiller reprezentowali w Zamościu Paweł Pietrzak i Michał Sawicki. Choć w tej formule działają od niedawna, to mogą pochwalić się dużym doświadczeniem w swojej dziedzinie. Paweł Pietrzak pierwszą maszynę na własne potrzeby, a był to własnej konstrukcji agregat do uprawy pasowej, zaprojektował i wykonał jeszcze w III klasie szkoły średniej. Michał Sawicki swoje 100-hektarowe gospodarstwo przestawił na strip-till już kilka lat temu. Jako że obaj są zwolennikami korzyści uprawy pionowej, nic wi...