Rodzina ze strony ojca pana Aleksandra jest zasiedziała w Michalowie od pokoleń. Także od pokoleń jest w tej okolicy uprawiany tytoń. – Tak było już przed wojną. Inaczej niż w innych rejonach, gdzie rolnicy zaczęli zajmować się takim rodzajem produkcji dopiero w okresie powojennym – mówi nasz gospodarz.
Tytoń odporny na afery
Aleksander Popielec wspólnie z synem Bartłomiejem prowadzą produkcję roślinną na ok. 70 ha gruntów ornych. Po jednej stronie rzeki Wieprz mają do dyspozycji ciężkie, zimne lessowe gleby, ale tych jest mniej. Po drugiej stronie, przeważają pola o dużym zróżnicowaniu klas bonitacyjnych w ich obrębie, z glebami piaszczystymi i gliniastymi. Mozaiki nie ułatwiają zapewnienie roślinom optymalnych warunków do rozwoju i osiągnięcia wyrównanego łanu. Klasy od II do V, głównie III i IV. – Stanowiska mocno rozdrobnione, w sumie kilkadziesiąt. Największe ma ok. 4 ha. Można o jakimś mniejszym zapomnieć – żartuje pan Aleksander.
Ojciec wspólnie z synem uprawiają m.in. buraki cukrowe, rzepak, soję i pszenicę, której jest najwięcej, i oczywiście tytoń. Tego ostatniego będzie w tym roku ok. 7 ha. Prowadzą także opas byd...