Z plonami pierwszego pokosu nie jest najgorzej, choć są nieco niższe niż w ubiegłym roku. Hodowcy obawiają się, że jakość paszy może być słabsza. Niestety, aktualna sytuacja na użytkach zielonych pogarsza się przez deficyt opadów.
Wiosna była mroźna, więc rośliny kiepsko reagowały na azot
Pasze mogą mieć mniej białka, a więcej cukru, ponieważ podczas chłodów trawy i lucerniki nie przeprowadzają przemian białkowych, ale gromadzą cukier.
– Wiosna była nie tylko zimna i mroźna, ale później także sucha, po pierwszym nawożeniu azotem trawa jeszcze reagowała na azot, ale przy drugiej dawce, trafiły się przymrozki i nawet końcówki traw robiły się rude od niskich temperatur. I tak było wszędzie i na starych, i na nowych trawach – wspomina Janusz Giedrys.
Rolnik dysponuje glebami mozaikowatymi od klasy III b do VI, niektóre pola mają liczne górki, dołki, skosy, pod kątem krajobrazowym pięknie, ale od strony agrotechnicznej nie jest lekko.
– Nie ukrywam, że te moje górki i dołki są uciążliwe i pracochłonne, bo siejąc mieszanki traw wiem, że na jednym kawałku np. na górce jest sucho i słaba V i VI klasa, a w dołku jest lepsza kla...