
Wczesną wiosną w każdym łanie znajdziemy liście opanowane przez infekcje jesienne mączniaka. To oczywista wskazówka, że źródło infekcji jest w łanie i wiosną trzeba bacznie obserwować rozwój sytuacji. Sprawca mączniaka prawdziwego zbóż i traw w niespełna tydzień po skutecznej infekcji pokazuje białe kłaczki strzępków grzybni, na których szczycie będą odcinały się zarodniki, infekując kolejne miejsca. Ten początkowy rozwój choroby trudno dostrzec, a to podstawa określania progu szkodliwości i ograniczania mączniaka.
Jak szybko rozwija się infekcja mączniakiem prawdziwym?
Infekcja mączniakiem prawdziwym przebiega błyskawicznie (w ciągu 48 godzin) i bez zwalczania sprawcy w korzystnych warunkach może zainfekować cały łan w ciągu zaledwie tygodnia. Sprawca rozwija się już w temperaturze powyżej 5°C, ale optymalne warunki do rozwoju ma w zakresie 12–20°C i wysokiej wilgotność powietrza. Jednak wilgoć nie jest czynnikiem niezbędnym, bo mączniak, jak wiele innych agrofagów, dostosowuje się do zmian klimatu.
Błędne jest przekonanie, że sprawca choroby bardzo lubi wilgoć, a kiedy jest sucho nie będzie porażał. Nie można mu odpuszczać nawet, kiedy od wczesnej wiosny jest posucha. Jeżeli odpuścimy mączniakowi systematycznie z dolnych partii liści przeniesie się na wyższe, na źdźbła i opanuje kłosy. Zboża przed tym sprawcą należy chronić zanim na nalocie pojawią się czarne punkty zarodników. Specjaliści od ochrony podkreślają, że najważniejsze jest trzymanie tego patogenu na smyczy, tzn. chronienie zbóż tak, aby nie dostał się na wyższe partie łanu.
Z czego wynikają straty w plonach na plantacjach?
Straty w plonach na plantacjach bez zwalczania mączniaka eksperci oceniają na 10–25%. W warunkach sprzyjających rozwojowi sprawcy i w odmianach podatnych na chorobę może dochodzić do strat do 40%. Z czego te straty wynikają? Nie tylko z faktu, że patogen opanowuje liść, w którym nie ma fotosyntezy. Infekcja w znaczący sposób ogranicza krzewienie i utrzymanie źdźbeł kłosonośnych (redukuje 20% źdźbeł). W porażonym łanie zmniejsza się długość kłosów i liczba ziarniaków w kłosach. Spada wyrównanie ziarna. Mączniak występuje na organach nadziemnych roślin, ale to ogranicza mocno również wzrost systemu korzeniowego. Rośliny porażone przez mączniaka są osłabione i bardziej podatne na inne choroby grzybowe.
Grzyb mączniaka prawdziwego - na jakich roślinach najlepiej się rozwija?
Grzyb będący sprawcą mączniaka prawdziwego zbóż i traw rozwija się na roślinach żywych. Zarodnikuje najlepiej w temperaturze 10–15°C, ale też w niższych i brew potocznej opinii – praktycznie nie potrzebuje do rozwoju wody. Może zimować w postaci grzybni na oziminach i trawach wieloletnich. Mączniak jest ponadto gatunkiem zróżnicowanym biologicznie i charakteryzuje się formami specjalnymi, które porażają określone gatunki zbóż, najsilniej pszenicę, jęczmień oraz w mniejszym stopniu żyto, owies. Mączniak coraz częściej i mocniej poraża także pszenżyto, tak mocno jak pszenicę. Dlaczego? Okazuje się, że za sprawą fortelu ewolucyjnego mączniak porażający pszenżyto jest mieszańcem form specjalnych grzyba występujących na pszenicy i życie.
Mączniak ma idealne warunki rozwoju, kiedy temperatura w dzień wynosi 12–20°C, a w nocy 5–12°C. Do rozwoju sprawcy wystarczą krótkie okresy zwilżenia roślin przez rosę lub mgłę. Wystarczą do silnego rozwoju i rozprzestrzeniania się choroby. A w praktyce grzyb może obejść się i bez rosy, bo wystarczy mu para wodna wydostająca się z roślin w czasie transpiracji przez aparaty szparkowe. Sprawca potrzebuje odrobinę słońca, ale wystarczy mu mniej niż 5 godzin nasłonecznienia.
Mączniak prawdziwy - czy atakuje całą roślinę?
Mączniak prawdziwy może atakować wszystkie organy od podstawy źdźbła po liść flagowy i kłos. Oczywiście pierwsze objawy choroby na zbożach ozimych trudno jest zauważyć, ale można je obserwować już jesienią. Wiosną sprawca kontynuuje rozwój a jego tempo wynika wprost z panujących temperatur. Oczywiście im cieplej, tym szybciej.
Choroba opanowuje najpierw liście dolne, następnie stopniowo górne, a w sprzyjających warunkach może opanować całą roślinę łącznie z kłosem. Na liściach, pochwach liściowych, źdźbłach, przeważnie po wykłoszeniu, a niekiedy nawet na kłosach, występuje początkowo biały lub szarobiały nalot złożony z grzybni i zarodników konidialnych grzyba. W okresie późniejszym nalot ten staje się wojłokowaty, grubieje i przybiera barwę brunatnoszarą z licznymi czarnymi punktami (drobne kuleczki), będącymi owocnikami grzyba. Silnie porażone liście przedwcześnie zasychają, mogą też zamierać całe rośliny.
Odmiany zbóż odporne na mączniaka prawdziwego
Są oczywiście odmiany zbóż odporne na mączniaka (konkretnie jęczmień), u których obserwuje się reakcję fenotypową na infekcje sprawcy choroby. Ta reakcja to powstawanie brunatnego przebarwienia tkanek w miejscu ich zakażenia i jest to reakcja obronna odmian związana z genem odporności Mlo w jęczmieniu na mączniaka.
W ograniczaniu sprawcy mączniaka prawdziwego zbóż i traw priorytet mają metody niechemiczne. Ważne jest wykonanie podorywki i starannej orki w celu zniszczenia resztek pożniwnych, na których dojrzewają owocniki. Należy unikać zbyt gęstego siewu i przenawożenia azotem, unikać sąsiedztwa form jarych i ozimych tych samych gatunków zbóż i uprawiać odmiany odporne.
Decyzję o chemicznym ograniczaniu mączniaka trzeba podejmować w oparciu o progi szkodliwości. Ocenę porażenia roślin należy dokonać zgodnie z zasadami, tj. po zebraniu próby roślin należy określić liczbę i procent porażonych źdźbeł w stosunku do analizowanych ogółem oraz stopień porażenia. Pamiętajmy jednak, że jeżeli zabieg jest konieczny, musimy wybrać substancje działające skutecznie w niskich wiosennych temperaturach.
Progi szkodliwości dla zbóż z objawami porażenia mączniakiem prawdziwym
Na jęczmieniu w fazie krzewienia progiem szkodliwości jest 25–35% roślin z pierwszymi objawami porażenia (pojedyncze, białe skupienia struktur grzyba), a w fazie strzelania w źdźbło, gdy na 10% źdźbeł obserwujemy pierwsze objawy porażenia.
W pszenicy ozimej (tak samo w pszenżycie oraz życie) uprawianej intensywnie, w fazie krzewienia progową szkodliwość stanowi 50–70% roślin z pierwszymi objawami choroby, w fazie strzelania w źdźbło, gdy przynajmniej 10% źdźbeł wykazuje pierwsze objawy porażenia, a w fazie kłoszenia, gdy pierwsze objawy występują już na liściu flagowym, podflagowym lub kłosie.
Ten próg dla pszenicy, pszenżyta i żyta w fazie krzewienia jest nieracjonalny, bo w intensywnej technologii produkcji nie można pozwolić mączniakowi na swobodny rozwój na 70% blaszek liściowych. Dlatego wielu naukowców twierdzi, że ten próg szkodliwości w pszenicy i pszenżycie trzeba ponownie przebadać i zweryfikować.
Przeczytaj również:
Marek Kalinowski