Jakie drzewa atakuje ogołotniak?
Żeruje na jabłoniach i gruszach i wielu liściastych gatunkach drzew, również dziko rosnących. Jest szczególnie szkodliwy w okresie wiosennym, gdy gąsienice wygryzają dziury w liściach, uszkadzają pąki kwiatowe i zawiązki owoców.
To jeden z nielicznych motyli, który wylatuje dopiero jesienią. Aby go spotkać, musimy wybrać się do sadu w godzinach wieczornych, najlepiej po pochmurnym, deszczowym, listopadowym lub grudniowym dniu. Trzeba przyznać, że podczas okresu godowego, samce się uaktywniają i poszukują samic do zapłodnienia wiedząc, że o tej porze roku nie ma niebezpieczeństwa ze strony ptaków, które byłyby dla nich zagrożeniem.
Jak wygląda ogołotniak?
Ogołotniak należy do rodziny miernikowców. Jest to rodzina motyli, których gąsienice poruszają się w charakterystyczny sposób, przypominający odmierzanie przebytej drogi. Poruszając się przyciągają tylną część ciała ku przodowi wyginając ciało w łuk a następnie prostując. Samica, o długości ciała ok. 2,4 cm, podobnie jak u piędzika ma zredukowane skrzydła do milimetrowych kikutów, ma białą barwę z czarnymi plamkami. Samiec, ma w pełni wykształcone skrzydła, po rozłożeniu osiąga 3,5 do 4,5 cm. Przednie ma zmiennie ubarwione z wyraźnymi kontrastowymi ciemnymi zygzakowatymi falistymi przepaskami, które czasem bywają rozmyte i słabo widoczne. Mniej więcej pośrodku skrzydła widoczna jest ciemna plamka. Gąsienice są żółtobrązowe lub ciemnoczerwone, o ciemniejszym grzbiecie i czarnych plamkach po bokach. Żerują od kwietnia do lipca.
Jak zwalczać ogołotniaka?
Gąsienice po okresie żerowania schodzą do ziemi, by się przepoczwarzyć, a na jesieni wychodzą jako dorosłe motyle, które się uaktywniają przy temperaturze 4–8 stopni C. Wówczas samce rozpoczynają loty godowe i poszukują samic, które w ciągu dnia ukrywają się w szczelinach kory a gdy się ściemni, wędrują ku górze w oczekiwaniu na samca. Po zapłodnieniu składają w szczelinach kory jaja i na tym kończy się żywot samicy a jaja zimują do wiosny, by znów wylęgły się z nich żarłoczne gąsienice.
Te wędrówki samic po pniu można wykorzystać do zwalczania szkodnika. Jesienią warto zakładać na pniach pułapki lepowe, które zatrzymają wędrujące ku koronie samice. Jako pułapkę można wykorzystać papier zwinięty w lejek umieszczony szerszą stroną od dołu na pniu drzewa. Lejek od spodu pokrywa się substancją klejącą a samice zamiast w górę pnia dostają się do lejka, przyklejają się i tam pozostają bez zapłodnienia. Można również wykorzystać opaski lepowe z papieru falistego pokrytego klejem, takie jakich używa się np. do wyłapywania owocówek. Opaski lepowe założone na pnie drzew zatrzymują również inne szkodniki wędrujące ku koronie.
Przeczytaj również:
Małgorzata Wyrzykowska