StoryEditorWiadomości rolnicze

Wiosenne dokarmianie zbóż

12.06.2014., 12:06h
W czasie chłodów, okresowego braku opadów lub w przypadku silnego wiązania składników mineralnych przez cząstki glebowe uniemożliwiające pobieranie ich przez korzenie, dolistne dokarmianie staje się najbardziej efektywnym sposobem ich dostarczenia roślinom.   

Niedobór makro- i mikroelementów w tych okresach, może nastąpić nawet na glebach zasobnych. Dolistnie można dokarmiać zboża zarówno makro-, jak i mikroelementami. O ile w ten sposób możemy dostarczyć tylko niewielką część makroelementów, to w przypadku mikroelementów przez liście możemy dostarczyć całą potrzebną roślinom
porcję.

Dożywianie makroelementami

Na obecnym poziomie wegetacji zbóż w razie potrzeby można dostarczyć roślinom azot, magnez i siarkę. Siarkę i magnez w formie siarczanu magnezu stosujemy w 5-procentowego roztworze, to pamiętajmy, że roztwór mocznika w miarę starzenia się roślin powinien być mniej skoncentrowany. Z początkiem wiosennej wegetacji może mieć stężenie 8–10%, później coraz niższe, schodzące do 5%. Generalnie siarkę i magnez najlepiej jest stosować w formie stałej w nawożeniu podstawowym. Rośliny potrzebują sporych ich ilości i dolistnie nie da się pokryć całego zapotrzebowania. 

Stosując dokarmianie przez liście pamiętajmy, że o efekcie zabiegu decydują w dużej mierze warunki pogodowe w czasie aplikacji. Zaleca się wykonanie dokarmiania w dni pochmurne, o dużej wilgotności powietrza. Należy unikać zabiegów dokarmiania w czasie pogody suchej, ciepłej i słonecznej. Najlepiej jest wtedy wykonać zabieg wieczorem. Należy uważać też na ewentualne przymrozki. Trzeba śledzić prognozy pogody i nie wykonywać dokarmiania ok. 3 dni przed przymrozkami, jak i 3 dni po ich wystąpieniu.

Kluczowe mikroelementy 

Miedź, mangan i cynk są mikroelementami, których zboża potrzebują szczególnie. Pierwiastki te pobierane są w bardzo małych ilościach, ale pełnią wielkie znaczenie w wielu procesach, zwłaszcza w początkowym etapie rozwoju. Ich aplikacja, zwłaszcza miedzi, powinna mieć miejsce wczesną wiosną, najlepiej w fazie krzewienia do początku strzelania w źdźbło. Miedź stosowana później wywołuje niestety fitotoksyczność i przyniesie więcej szkody niż pożytku. 

W jakich dawkach stosować te mikroelementy? Oczywiście w co najmniej takich, które wyprowadzone zostaną z wytworzonym plonem. Po wyliczeniu takiej ilości trzeba mieć świadomość, że zawartość tych składników w czystej postaci w nawozach nie pokryje zapotrzebowania. Dlatego stosując chelaty pierwiastków trzeba dać ok. 2 razy więcej czystego składnika niż wynika to z zapotrzebowania rośliny, a jeżeli w formie soli – nawet 3 razy więcej. Lepiej jest jednak dać nieco mniej mikroelementów (uwaga np. na fitotoksyczność cynku), niż zbyt dużo. Zdziwi pewnie rolników, że spośród zbóż najbardziej łakome, bo pobierające na każdą tonę plonu ziarna ze słomą najwięcej mikroelementów, jest żyto. W praktyce to jednak pszenica ma najwyższe potrzeby, bo po prostu plonuje najwyżej. 

Objawy niedoborów

Niedobór magnezu widoczny jest w postaci drobnych przejaśnień na zielonych liściach – najpierw na najstarszych (tzw. chloroza międzynaczyniowa). Przy długim niedoborze liście tracą zieleń, a od brzegów żółte przebarwienia stają się pasiaste. Magnez jest istotnym składnikiem w rozwoju zbóż, który kontroluje efektywność stosowanego azotu. 

Niedobór siarki objawia się chlorozami, ale na całej powierzchni liści i zwykle tylko na liściach najmłodszych.

Niedobór miedzi dotyka przede wszystkim zboża. Miedź jest mało ruchliwa i dlatego jej brakiem dotknięte są przede wszystkim młode liście, na których występują zmiany w zabarwieniu (chloroza). Końcówki liści stają się białe lub szare, więdną i skręcają się, kłosy przeważnie płone o białym zabarwieniu (choroba nowin). Spada zawartość białka i aktywność pyłków kwiatowych, spadają także plony. Miedź przez kontrolę gospodarki azotowej zbóż wpływa na liczbę źdźbeł i decyduje o szybkości przetworzenia pobranego przez rośliny azotu w białko. Wpływa też na proces ustalania liczby ziarniaków w kłosie, który bezpośrednio zależy od roli miedzi w powstawaniu i żywotności pyłku. 

Niedobór manganu objawia się żółtobiałymi pasowymi przebarwieniami między żyłkami w środkowych częściach liści. Potem tworzą się w tych miejscach brązowe, nekrotyczne plamy. Mangan korzystnie wpływa na warunki pobierania składników pokarmowych we wczesnych fazach rozwoju. Mocno oddziałuje na gospodarkę azotową.

Niedobór cynku objawia się na początku w postaci białobrązowych przebarwień wierzchołków i krawędzi liści. W zaawansowanej fazie niedoborów dochodzi do nekroz tych przebarwień.

 

 

Pszenica na każdą tonę ziarna z odpowiednim plonem słomy pobiera z hektara 8,5 g miedzi, 90 g manganu (dla przykładu żyto 110 g), 65 g cynku (żyto 80 g), 1 g molibdenu i 5 g boru. 

 

 

 

Marek KALINOWSKI

 
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
22. listopad 2024 03:27