To nie jest jednak przeszkodą śledzenia nalotów szkodników, bo często w bardzo prosty sposób możemy je wywabić, złapać i policzyć. Niektóre pułapki można wykonać samodzielne inne, niedrogie, można kupić. Dziś przypomnimy sposoby odławiania szkodników rzepaku i zasady zastawiania pułapek. Najbardziej znanym sposobem odławiania szkodników są żółte naczynia. Jest to metoda godna polecenia, ale warto ją wspomóc pułapkami lepowymi i metodą tzw. czerpakowania.
Naczynia
Zwykłe żółte pojemniki pozwalają kontrolować naloty i aktywność owadów szkodliwych, szczególnie chrząszczy na rzepaku. Aby założyć takie polowe centrum monitoringu, potrzebne są czworokątne lub owalne plastikowe pojemniki (żółte oczywiście – przypominające barwę kwitnącego rzepaku). Pojemniki należy zainstalować na polu, tzn. umieścić je na wysokości łanu. Wczesną wiosną żółte naczynia powinny stać po prostu na glebie, ale trzeba je umocnić np. zagiętym i wbitym w glebę metalowym prętem, aby nie porwał ich wiatr.
Aby zapobiec wpadaniu do pułapek owadów pożytecznych (pszczół) warto pojemnik przykryć siatką (o wielkości oczek mniejszych od pszczół. Zwykle siatka jest na wyposażeniu pułapki, ale jeżeli używamy zwykłego żółtego naczynia domowego powinniśmy taką siatkę skonstruować. Naczynia powinniśmy kontrolować codziennie o tej samej porze, najlepiej w godzinach południowych. Powinniśmy mieć świadomość tego, że dobre uchwycenie pierwszych lotów oraz aktywność lotów zależy od warunków atmosferycznych. Im więcej słońca, tym więcej szkodników znajdzie się w naczyniach. Nieliczne będą podczas zimna i deszczu.
Lepy
Barwne tablice lepowe, wykorzystujące dodatnią reakcję owadów na konkretną barwę, to kolejny rodzaj prostej pułapki do monitorowania szkodników. Zagrożenie można wykryć wcześnie. Tablice lepowe można wykorzystywać na plantacjach rzepaku i zbóż, ale jeszcze większe zastosowanie mają w szklarniach, w sadach i uprawach warzyw.
Inne metody
Pomocną metodą oceny zagrożenia ze strony szkodników uzupełniającą żółte naczynia i barwne tablice lepowe jest czerpakowanie. To łatwy i szybki sposób wstępnej oceny składu gatunkowego oraz liczebności owadów znajdujących się na danej plantacji, ale wymaga specjalnego czerpaka entomotologicznego. Takie urządzenie profesjonalne z nazwy można zastąpić czerpakiem wypożyczonym od gospodyni domu. Ten sposób monitoringu, przy prawidłowym zastosowaniu, pozwala w szybkim czasie uzyskać informacje o szkodnikach i o innych owadach, w tym pożytecznych znajdujących się na plantacji. Ta metoda nie jest jednak precyzyjna i w razie stwierdzenia szkodników trzeba przyjrzeć się plantacji dokładnie.
Prowadzenie rzetelnego monitoringu jest obecnie niezwykle ważnym elementem ochrony roślin, ponieważ pozwala na uchwycenie momentu nalotu szkodników na plantację i podjęcie decyzji o konieczności wykonania zabiegu ochrony roślin. Oczywiście ważna jest znajomość progów szkodliwości poszczególnych szkodników, o czym będziemy przypominać w następnych tygodniach. Dużym wsparciem w monitoringu jest też śledzenie komunikatów o pierwszych pojawach szkodników zamieszczanych na stronach internetowych Instytutu Ochrony Roślin-PIB w Poznaniu, Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa, a także producentów i dystrybutorów środków ochrony roślin.
Marek Kalinowski