Przed każdym zabiegiem, niezależnie czy fungicydowym, herbicydowym, czy insektycydowym, powinniśmy wyjść w pole i przyjrzeć się roślinom. Obserwacje patogenów w stadium krzewienia oraz pierwszego kolanka pozwalają określić zagrożenie chorobami podstawy źdźbła i do tego potrzebna jest przynajmniej dobra lupa. W przypadku mączniaka pierwsze objawy to nie rozwlekła grzybnia, ale malutkie białe plamki (pojedyncze, białe skupienia struktur grzyba), których oko może nie dostrzec.
Zmiana klimatu wymusza zmianę podejścia
Zabieg T0 w zbożach ozimych przypada na bardzo wczesne fazy rozwojowe od widocznego drugiego rozkrzewienia (BBCH 22) do końca fazy krzewienia. Termin jest bardzo umowny, a o T0 przypominamy, bo od kilku lat coraz częściej rozważa się zasadność i konieczność jego wykonywania.
Wczesny zabieg T0 w Polsce rzadko uzasadniony
Niezależnie, czy w ogóle słyszeliśmy o zabiegu T0 czy rozważamy taki model ochrony w przyszłości, to biorąc pod uwagę podatność odmian na choroby, termin siewu i właściwości zaprawy użytej do zaprawiania materiału siennego oraz przebieg pogody, trzeba jesienią i wczesną wiosną przyjrzeć się dokładnie roślinom. A wczesny zabieg T0? Ten jest uzasadniony w Polsce bardzo rzadko, przy dużej presji chorób, przy pogodzie korzystnej dla rozwoju ich sprawców i w odmianach podatnych na choroby.
Rolnicy, którzy uprawiają odmiany mniej podatne, aby w technologii ochrony ograniczyć ilość zabiegów w ogóle nie powinni rozważać tak wczesnej ochrony. Jedynym powodem do bardzo wczesnej ochrony fungicydowej wiosną mogą być choroby podstawy źdźbła i mączniak prawdziwy. Presja tych chorób kwalifikująca plantacje do ochrony w terminie T0 nasila się po wilgotnych, łagodnych i bezśnieżnych zimach. Taka sytuacja pogodowa w późniejszym okresie wegetacji sprzyja też atakowi rdzy żółtej.
Podstawa przeprowadzenia zabiegu to próg szkodliwości
Póki co przebieg pogody pozwala patrzeć optymistycznie na przezimowanie i stan zdrowotny zbóż, ale jak wiemy, ostanie słowo w tym zakresie zależy od warunków przedwiośnia. Wracając do rozważań zasadności bardzo wczesnych zabiegów wiosennych, to tak naprawdę w fazie do końca krzewienia pszenicy można realnie zwalczać mączniaka prawdziwego zbóż i traw.
Marek Kalinowski
fot. Marek Kalinowski