Jesień korzystna dla rzepaku
Eksperci z firmy Osadkowski zwracają uwagę, że wrzesień 2016 roku w Polsce centralnej, zachodniej i w Wielkopolsce - z wysokimi jak na tą porę roku temperaturami - spowodował dynamiczny rozwój rzepaków. Ale również miało to konsekwencje w bardzo dużym nasilenie szkodników.
Po ciepłym wrześniu nadszedł chłodny i wilgotny październik, który zdecydowanie nie ułatwiał prac polowych. Rolnicy mieli trudności z terminowym siewem pszenicy czy – w skrajnych przypadkach – nawet brakiem możliwości wjazdu na pole.
W okresie zimowym pojawiły się długo utrzymujące niskie temperatury sięgające nawet do – 20 st. C. Dobrze, że wcześniej wystąpiły opady śniegu zachowując oziminy w dobrej kondycji do wiosny. Niestety 1% powierzchni kraju, głównie Wielkopolska, nie miał odpowiedniej pokrywy śnieżnej i tam doszło do miejscowych wymarznięć.
Jakie dawki dla ozimin?
– Zabiegi dokrzewiające pszenicy ozimej oparte na znanych substancjach taki jak chlorek chlormekwatu czy trinekspak etylu będą miały ogromne znaczenie w dokrzewieniu roślin, a co za tym idzie przyrost pędów kłosonośnych – doradzają specjaliści ze spółki Osadkowski. Proponują zasilenie ozimin mikroelementami OSD Mikro zboża i produktem Terra-Sorb foliar, który ma za zadanie dostarczenie dodatkowej energii do szybkiego wiosennego rozwoju.
Jeśli chodzi o nawożenie startowe ozimin zalecają podanie dużej dawki startowej azotu na zboża wymagające dokrzewienia (od 70 d0 90 kgN). Według przedstawicieli Osadkowskiego najlepiej wybrać nawóz, który zawiera szybko działającą formę azotu (saletrzana) czyli np.: ZAKSAN lub RSM.
Zabiegi fungicydowe niezbędna w rzepaku
Jeżeli chodzi o rzepak, w pierwszym okresie będzie on narażony na infekcje ze strony suchej zgnilizny kapustnych, stąd najlepiej wykonać zabiegi fungicydowe o działaniu regulacyjnym w połączeniu z mikroelementami. Powinno to zapewnić rzepakowi niezbędna ochronę.
– W nawożeniu nowością jest preparat N-Lock, który umożliwia rolnikom połączenie dawek nawozowych w jedną pełną dawkę azotu. Preparat ten stabilizuje azot w glebie – przekonują eksperci z Osadkowskiego.