W operację zaangażowały się służby z 32 państw europejskich, w tym z Polski, które w ciągu 4 miesięcy trwania akcji przeprowadziły kontrole portów morskich, lotnisk i granic lądowych, a także na rynkach wewnętrznych.
Wykryto ponad 70 ton nielegalnych środków ochrony roślin
W Polsce, podobnie jak w ubiegłych latach, w ramach akcji prowadzone były działania we współpracy z Państwową Inspekcją Ochrony Roślin i Nasiennictwa oraz Krajowej Izby Skarbowej i Policji. Efektem jest wykrycie ponad 70 ton nielegalnych środków ochrony roślin. Według szacunków, gospodarka Unii Europejskiej traci ponad 1,3 miliarda euro rocznie w wyniku obrotu nielegalnymi pestycydami. Według najnowszego raportu Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO), rynek podrabianych środków może stanowić nawet 14% jego wartości.
Środki ochrony roślin to obok lekarstw najbardziej kontrolowana i uregulowana prawnie gałąź przemysłu chemicznego na świecie. Mogą trafić do obrotu tylko wtedy, gdy w ramach niezależnej oceny zostaną uznane za bezpieczne, a w konsekwencji zostaną zarejestrowane. Dodatkowo kontrolowany jest każdy etap obrotu: importu, eksportu, dystrybucji, sprzedaży hurtowej i detalicznej, a także ich stosowanie przez rolników.
– Produkcja i sprzedaż podrobionych pestycydów to jedno z najbardziej lukratywnych i najmniej rozpoznanych działalności przestępczych na świecie. Stosowanie na polu nieprzebadanych substancji chemicznych stwarza ryzyko dla zdrowia ludzi i środowiska. Co więcej, przestępcy doskonale wiedzą jak uśpić czujność rolnika. Przy kurczącej się palecie środków dostępnych w Europie otwiera się kolejne pole do nadużyć – mówi Marcin Mucha, dyrektor Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin.
- W najlepszym przypadku podrobiony środek ochrony roślin nie zadziała, a najgorszym zamiast ochronić zniszczy uprawę
Nie kupuj, bo stracisz wiele razy
W walce z nielegalnymi środkami ochrony roślin sytuacji nie ułatwia położenie geograficzne Polski, bliskość lub sąsiedztwo z granicą zewnętrzną Unii Europejskiej. Dlatego szczególnie potrzebna jest wzmożona czujność organów celnych oraz współpraca z instytucjami kontrolnymi.
– Z roku na rok zwiększa się skuteczność organów w wykrywaniu i eliminowaniu z rynku nielegalnych środków ochrony roślin, co bardzo nas cieszy. Jest to efekt doskonałej współpracy na poziomie krajowym i międzynarodowym. Edukacja i szkolenia skierowane do ekspertów ze służb i organów krajowych to kluczowe aktywności PSOR. Jednocześnie wspólnie z KAS i PIORiN podnosimy świadomość rolników, aby ustrzec ich przed zakupem podróbek, ponieważ kupując podrobione środki, tracisz wiele razy – powiedziała Aleksandra Mrowiec z Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin.
Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin wraz z Państwową Inspekcją Ochrony Roślin i Nasiennictwa oraz Krajową Administracją Skarbową prowadzą wspólną akcję uświadamiającą rolników, importerów, przewoźników i sprzedawców. W 2020 roku w lokalnych inspektoratach PIORiN oraz Urzędach Celno-Skarbowych we wszystkich województwach pojawiły się wspólnie opracowane materiały przestrzegające przed sprowadzaniem, zakupem i stosowaniem środków z nielegalnych źródeł.
Kompendium informacji na temat oryginalnych środków ochrony roślin, a także odpowiedzialnego oraz zgodnego z prawem zakupu i stosowania środków ochrony roślin, stanowi strona internetowa: www.bezpiecznauprawa.org, prowadzona w ramach akcji edukacyjnej PSOR pod patronatem Krajowej Administracji Skarbowej. Warto zgłębić wiedzę w tym zakresie. Podrobione środki mogą bowiem do złudzenia przypominać oryginalne. Firmy chemiczne stosują różne zabezpieczenia, plomby, hologramy, ale fałszerze coraz lepiej je podrabiają. Aby ustrzec się kłopotów, należy unikać zakupów okazjonalnych. A kłopoty to w najlepszym wypadku brak skuteczności środka, w najgorszym – zniszczenie upraw, kary, mandaty, wstrzymanie dopłat.
Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin prowadzi szereg akcji edukacyjnych w zakresie odpowiedzialnego stosowania środków ochrony roślin. Ochrona roślin jest bezpieczna, pod warunkiem, że stosujemy ją prawidłowo, sprawnym opryskiwaczem, zgodnie z dobrą praktyką rolniczą i zaleceniami producenta zawartymi w etykiecie środka, produktami zarejestrowanymi i oryginalnymi, pochodzącymi z legalnego źródła.
- Marcin Mucha, dyrektor Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin
Marek Kalinowski
Zdjęcia: Marek Kalinowski