W regionach, gdzie susza nie odpuściła, siewy rzepaku były opóźniane do końca miesiąca, w nadziei na opady deszczu, które nieznacznie poprawiły sytuację na polach. Zapraszamy do relacji Crop Managerów firmy PUH Chemirol.
Lublin
Siewy na Lubelszczyźnie zaczynały się bardzo różnie. Część rolników zdecydowała się rozpoczynać siewy rzepaku ozimego już 5 sierpnia wykorzystując wilgoć w glebie oraz mając w pamięci sierpniowe susze w poprzednich latach. Patrząc jednak na całe województwo siewy, tak jak w poprzednich latach, potrwają do 30 sierpnia. Zależy to od struktury gospodarstwa i po części od starych przyzwyczajeń, choć osobiście uważam, że łatwiej poprowadzić rzepak zasiany wcześnie niż gonić opóźnione siewy.
Wzrost areału obsianego rzepakiem może sięgać w tym roku w naszym rejonie nawet do 25%. Okresowe opady sprzyjają wschodom nasion i te z początkowych terminów mają pierwszą parę liści właściwych. Przy obecnych warunkach pogodowych większość rolników decydowała się na ochronę bezpośrednio po siewie w różnych kombinacjach, a tylko nieliczni na zabiegi po wschodach. Początek września, to czas na pierwsze zabiegi w kierunku zwalczenia samosiewów zbóż i wszelkiego rodzaju pchełek, gdyż nie wszyscy rolnicy korzystali z nasion zaprawionych zaprawą insektycydową.
Oprac. Radosław Prus
Dolny Śląsk
W rejonie Dolnego Śląska i północy woj. lubuskiego siewy rzepaków rozpoczęły się ok. 15 sierpnia. Były to pojedyncze przypadki, głównie na ciężkich glebach. Rolnicy, którzy gospodarują na lżejszych glebach oraz dotkniętych suszą rolniczą, opóźnili siewy w związku z planowanymi na ostatni weekend sierpnia opadami deszczu. Można zauważyć, że część gospodarstw zdecydowała się zrezygnować z zabiegów doglebowych na rzecz herbicydów powschodowych, ewentualnie zastosowali zabieg sekwencyjny, gdzie doglebowo jest zastosowany chlomazon. Rzepaki zasiane pod koniec miesiąca w większości chronione są pełnymi technologiami doglebowymi.
Oprac. Piotr Zborowski
Żuławy
Pierwsze siewy rzepaku zaczęły się już 2 sierpnia. Jest to bardzo wczesny termin, jak na teren Żuław oraz Kociewia. Przyspieszone żniwa, które wynikały z korzystnej aury (bardzo wysokie temperatury) pozwoliły na staranne przygotowanie stanowisk pod rzepak. Tam, gdzie był zachowany wczesny siew oraz odpowiednia wilgoć, rośliny znajdują się w fazie 2–3 liści. Trzeba jednak zaznaczyć, że mimo tak wczesnych terminów, siewy trwają do dnia dzisiejszego. Dlaczego? Wielu rolników wahało się z decyzją ze względu na występującą suszę. To właśnie ona była głównym czynnikiem decydującym o przesunięciu terminu, a nawet całkowitej rezygnacji z zasiewów.
Fot. Grzegorz Żółtak
- W zachodniej i centralnej Polsce siewy upłynęły w atmosferze oczekiwania na deszcz
Wbrew trudnym warunkom i braku wilgoci w glebie, duża część rolników zdecydowała się na doglebowe zabiegi herbicydowe. Warto nadmienić, że w tak niesprzyjających warunkach konieczne jest użycie adiuwanta doglebowego, który wpłynie na dłuższe utrzymanie mieszaniny herbicydowej na powierzchni gleby. Rolnicy, którzy zasiali rzepak na stanowiskach lżejszych i bardziej przepuszczalnych odstąpili od doglebowych zabiegów na rzecz odchwaszczania nalistnego. Stan wody w glebie jest na bardzo niskim poziomie. Tak głębokiej suszy nie zanotowano od wielu lat. Pierwsze opady, poprawiające sytuacje na polach, miały miejsce dopiero w ostatni weekend sierpnia. Jeżeli sytuacja diametralnie nie ulegnie poprawie, możemy liczyć się z utrudnionymi i nierównomiernymi wschodami rzepaków.
Oprac.Kamil Szymula
Łódzkie
W centralnej Polsce po długiej fali upałów, rolnicy z obawą o przedwczesne nadejście chłodów (zeszłoroczna aura), zdecydowali się przyspieszyć siewy rzepaku. Zaczęły się one ok. 11 sierpnia i trwały do końca sierpnia. Z uwagi na długotrwały brak deszczu, siewy były dość mocno zakurzone, jednak i tak zabiegi herbicydowe przedwschodowe (doglebowe) stanowiły ponad 60% wykonanych aplikacji.
Oprac. Marek Piątkowski
Pomorze
Na Pomorzu rzepaki ozime zaczęto wysiewać w pierwszej dekadzie sierpnia. Siewy praktycznie trwają do dnia dzisiejszego i odbywają się w suchą glebę lub miernie uwilgotnioną. Wielu plantatorów czekało na lepsze warunki wilgotnościowe, przez co opóźnili siewy. Mimo wszystko opadów, które zmieniłyby wilgotność gleby było jak na lekarstwo. Plantatorzy, którzy byli zrażeni do uprawy rzepaku, podjęli decyzję o jego zasiewie na ostatnią chwilę. Generalnie większość chroniła rośliny rzepaku ozimego mieszaninami doglebowymi, których głównym komponentem były produkty zawierające chlomazon, metazachlor oraz napropamid. Jak na razie, wschody roślin są mizerne, ale mamy nadzieję, że obsada będzie optymalna.
Oprac. Karol Taterka
Zachodniopomorskie
Ze względu na bardzo szybkie zakończenie żniw oraz bardzo dobre warunki atmosferyczne rolnicy byli przygotowani do siewu rzepaku praktycznie już od początku sierpnia. W rejonie słupskim siew rozpoczęto w połowie pierwszej dekady sierpnia, natomiast w województwie zachodniopomorskim ok. 10.08.2018. Część rolników opóźniała celowo siew ze względu na brak nasion oraz małą wilgotność gleby. Gdy tylko prognozy przewidywały choć niewielkie opady deszczu, następowało zintensyfikowanie prac.
Praktycznie siew rzepaku ozimego został zakończony ok. 25 sierpnia. Przez cały okres były bardzo trudne warunki wilgotnościowe, jeśli w jakimś rejonie padał deszcz, to były to niewielkie opady w granicach 3–7 l/m2. Tam, gdzie odnotowano choć niewielkie opady, to decydowano się w większości na zabiegi przedwschodowe w oparciu o metazachlor oraz chlomazon. W pozostałych przypadkach wybrano opcje powschodowe.
Oprac. Jacek Karyś
Podkarpackie
Termin siewu rzepaku ozimego uzależniony jest od panujących warunków klimatycznych w poszczególnych regionach kraju. Na terenie województwa podkarpackiego początki zasiewów rzepaku rozpoczęły się między 13 a 15 sierpnia. Przeciągnięcie terminu spowodowane jest warunkami pogodowymi tj. długotrwała susza lub nadmierna wilgotność i może się przedłużyć nawet do początku września. Na Podkarpaciu rolnicy chronią rzepak głównie poprzez zabieg doglebowy. Na zabieg powschodowy decyduje się około 30% plantatorów. W tym roku warunki do siewu są stosunkowo trudne ze względu na niską ilość wilgoci w glebie. Na szczęście ostatni weekend sierpnia przyniósł opady deszczu, które pozwoliły na lepsze wschody.
Oprac. Maciej Biały
Wielkopolska
W związku z dużym zróżnicowaniem terminu siewu, pierwsze wjazdy rozpoczęły się od ok. 6 sierpnia w północnej części regionu, szczyt przypadł w środkowej Wielkopolsce ok. 20 sierpnia. Oczekiwany deszcz spadł w ostatni weekend sierpnia. W północnej części regionu spadło nawet 50 l wody, w okolicach Poznania symboliczne 5 l, a na zachodzie i południu od 15 do 20 l. Po opadach deszczu pojawił się wyraźny optymizm i miejscami decyzja o zwiększeniu areału do pierwotnie zakładanego. Przed deszczem znaczna część rolników obawiała się zabiegów posiewnych, lecz z deszczem zmienili zdanie i wykonali bardziej skuteczny zabieg doglebowy. Na polach pojawiło się sporo uproszczeń w przygotowaniu stanowiska pod siew, co może skutkować dużą presją samosiewów zbóż (po tym przedplonie).
Oprac. Leszek Szewczuk
Mazowsze
W rejonie centralnej Polski siewy rzepaku rozpoczęły się wyjątkowo wcześnie. Pierwsze siewniki pojawiały się na polach już przed 10 sierpnia i rośliny siane w tym terminie mają w niektórych miejscach po 3–4 liście właściwe. Niektórzy rolnicy nie spieszyli się i zasiali plantacje pod koniec miesiąca. Wilgoć, która panowała w glebie pozwoliła na szybkie wschody, chociaż intensywny deszcz, który przyszedł w okolicach 20 sierpnia, zaskorupił glebę co przyczyniło się do pogorszenia rozwoju roślin.
Rolnicy, którzy są przekonani do zabiegów herbicydowych doglebowych wzorując się na poprzednich latach, w tym roku także zastosowali zabiegi zaraz po siewie. Ci, którzy bali się o wschody i problemu z przesianiem rzepaku, będą stosować zabiegi powschodowe. Ogólnie warunki pogodowe na siewy rzepaku i wykonywanie zabiegów są bardzo sprzyjające dla tak trudnej w uprawie roślinie.
Oprac. Mariusz Sielczak