Każdy gatunek zbóż jarych powinniśmy wysiać najwcześniej jak to możliwe, ale biorąc pod uwagę spiętrzenie prac, siewy powinniśmy zaczynać od owsa (największe wymagania wodne), potem pszenicy, pszenżyta i na końcu jęczmienia (najlepiej gospodaruje wodą). Wczesną wiosną, gdy tylko warunki wilgotnościowe pozwalają na wjazd maszyn i prawidłowe wykonanie siewu zbóż – należy go wykonać.
Zboża jare
Zachowanie optymalnego terminu siewu zaprawionego ziarna zbóż jarych jest bardzo plonotwórczym elementem technologii uprawy. Warto o tym pamiętać, bo to przecież czynnik produkcji niewymagający dodatkowych nakładów. Zboża wcześnie siane lepiej się krzewią oraz dają właściwą zwartość kłosów lub wiech (w przypadku owsa). Wczesny siew gwarantuje dobrą architekturę łanu. Sprzyja wyrównaniu pędów bocznych w stosunku do głównego.
Przy wczesnych optymalnych terminach wysiewu różnicowanie stożka wzrostu (kłosa) zachodzi w korzystnych warunkach termicznych (w niskiej temperaturze) i świetlnych (krótszy dzień). Zboża siane w terminie lepiej plonują również dlatego, że lepiej ukorzeniają się i łatwiej znoszą później ewentualne posuchy. Zboża wcześniej zasiane lepiej wykorzystują zapasy wody glebowej i mają jej więcej. Są również bardziej odporne na atak ze strony chorób i szkodników. Wcześniej też podejmują konkurencyjną walkę o powierzchnię życiową z chwastami. Wczesny siew sprzyja plonotwórczemu oddziaływaniu nawozów. Spóźniony siew powoduje stratę plonu, ale i spadek efektywności nawożenia. Spotkać się można w literaturze naukowej z badaniami, z których wynika, że przy siewie opóźnionym zbóż jarych przyrost plonu ziarna przypadający na 1 kg zastosowanego azotu spada nawet dwukrotnie.
- Każde opóźnienie siewu zbóż jarych oznacza stratę plonu i spadek efektywności nawożenia azotowego. Gatunkiem najbardziej tolerującym opóźnienie siewu jest jęczmień, najmniej owies, który zgodnie z porzekadłem powinno się siać „w błoto”
Spośród zbóż jarych najwcześniejszego siewu wymaga owies, ze względu na największe wymagania wodne. Jego wysiew w dwa tygodnie po optymalnym terminie powoduje u form oplewionych spadek plonu nawet o 18–23%, u form nagich o około 22%. Również pszenica odwdzięcza się za wczesny siew, choć przy opóźnieniu nie reaguje tak mocno jak owies. Jęczmień jary spośród zbóż jarych najlepiej toleruje opóźniony termin siewu.
A jaki jest ten optymalny termin? Generalna zasada – jak najwcześniejszy! Najlepszym terminem siewu pszenicy jarej i pszenżyta jarego jest okres od 15 marca do 10 kwietnia, jęczmienia od 15 marca do 15 kwietnia, owsa od 15 marca do 10 kwietnia. Terminy najwcześniejsze dotyczą rejonów Polski Zachodniej, a najpóźniejsze Północnej i Północno-Wschodniej. W Polsce Centralnej wszystkie zboża jare należy siać w okresie od 20 do 30 marca. W tym roku w wielu rejonach tych terminów optymalnych trudno będzie dotrzymać, bo po ociepleniu od mniej więcej 8 marca potem powróciła zima i jeszcze do 25 marca na wielu polach zalegał śnieg.
Jak gęsto siać zboża? Z badań wynika, że pszenica jara plonuje najlepiej przy 550–600 kłosach na 1m2. Obsadę taką można uzyskać na dobrych glebach i przy optymalnych warunkach wilgotnościowych i glebowych wysiewając 400 ziarniaków/m2. Na kompleksie słabszym gęstość siewu należy zwiększyć do 600 ziarniaków/m2. Przy opóźnionym siewie pszenicy jarej należy zwiększyć wysiew o 15, a nawet o 20%. Dobrą architekturę łanu i jego zwartość w przypadku pszenżyta jarego uzyskuje się wysiewając od 450 do 550 ziaren/m2 (da to 450-550 kłosów/1m2). W warunkach opóźnienia terminu siewu, obsadę i masę wysiewu zwiększa się o 10%. Odmiany pastewne jęczmienia jarego należy wysiewać rzadziej – 280–350 ziarniaków/m2. Odmiany browarne należy siać gęściej – w zależności od kompleksu glebowego od 340 do 370 ziarniaków na 1m2 , na glebach najsłabszych do 400 ziarniaków na 1m2.
Zasiewy zbyt gęste pogarszają warunki świetlne roślin. To powoduje, niestety, redukcję krzewienia, wydłużanie dolnych międzywęźli, ogranicza udział pędów bocznych na rzecz pędu głównego, zmniejsza ilości kłosów i kłosków w kłosie. W łanach nadmiernie zagęszczonych łatwiej rozprzestrzeniają się choroby i wzrasta podatność na wyleganie.
Bobowate
Rośliny strączkowe, zwłaszcza bobik, groch siewny i łubiny wymagają bardzo wczesnego terminu siewu. Jest to podyktowane przede wszystkim koniecznością jarowizacji (czyli przejścia przez okres niskich temperatur w fazie siewki). Opóźnienie terminu siewu powoduje zmiany w wyglądzie morfologicznym. Dochodzi też do zakłócenia we wzroście i rozwoju roślin – są one wyższe, wytwarzają nadmierną ilość masy wegetatywnej i zawiązują mniej strąków, co wpływa niekorzystnie na wielkość i jakość plonu nasion. Optymalny termin wysiewu nasion tej grupy roślin w południowo-zachodniej części Polski to koniec marca, a na północy kraju to początek kwietnia. Z bobowatych wyjątek stanowi ciepłolubna soja, którą powinno się siać na południu Polski między 20 kwietnia a 10 maja.
Zaleca się możliwie najwcześniejszy termin siewu strączkowych, zaraz po obeschnięciu gleby po zimie, jeśli to możliwe nawet w połowie marca (bobik, groch siewny) lub w końcu marca (łubiny). Mniej wrażliwe na opóźniony termin siewu są termoneutralne odmiany łubinu żółtego i wąskolistnego, które mogą być wysiewane nawet w drugiej połowie kwietnia.
Poszczególne gatunki i morfotypy roślin strączkowych wymagają innych gęstości siewu, dlatego też ustalenie optymalnej normy wysiewu nasion na hektar jest kłopotliwe. Zależy to przede wszystkim od masy tysiąca nasion i jakości materiału siewnego. Bobik wysiewamy na głębokość 12 cm, w międzyrzędzia co 20–30 cm, w zagęszczeniu 40–50 nasion/m kw. (odmiany tradycyjne) lub 50–60 nasion/m kw. (odmiany samokończące). Groch siewny wysiewamy na głębokość 5–6 cm, w międzyrzędzia co 15–20 cm, w zagęszczeniu 80–100 nasion/mkw. Łubiny wysiewamy na głębokość 3–4 cm, w międzyrzędzia co 20–30 cm (tradycyjne) lub 15–20 cm (samokończące) w zagęszczeniu 90–100nasion/mkw. (tradycyjne) lub 100–120 nasion/mkw. (samokończące) – tylko łubin biały siejemy w mniejszym zagęszczeniu (60–80 nasion/mkw.). Bobik wymaga bardzo głębokiego siewu (12 cm), co technicznie nie jest wcale takie łatwe do wykonania. Z kolei łubiny nie znoszą głębokiego siewu (ze względu na epigeiczne kiełkowanie) a ich nasiona są spłaszczone.
Buraki cukrowe
Optymalny termin siewu buraków cukrowych przypada na okres od 10 do 20 kwietnia, ale pod warunkiem, że jest możliwy wjazd w pole, a warstwa siewna gleby jest ogrzana do co najmniej 6 st. C. W krajowych warunkach przyrodniczych o produktywności buraków decydują najmocniej warunki pogodowe – najbardziej te związane z gospodarką wodną. Należy mieć świadomość, że dobrą pojemność wodną gleby i wiosenne zapasy wody możemy zniszczyć bezpowrotnie przez nadgorliwą uprawę gleby przed siewem. Przygotowując rolę pod siew należy zwrócić uwagę, by zabieg był wykonany płytko, równo i precyzyjnie. Zbyt głębokie doprawienie gleby może pozbawić wysiane nasiona kontaktu z wodą. Unikać należy wszelkich zabiegów prowadzących do niepotrzebnego przesuszenia gleby. Przygotowanie roli wiosną pod siew powinno być możliwie oszczędne – jeden przejazd agregatem uprawowym.
Badania przeprowadzone przed laty przez Instytut Przemysłu Cukrowniczego wykazały, że najwyższy plon korzeni i cukru uzyskać można przy obsadzie w granicach 100 tys. roślin na 1 ha. Bardzo ważna jest przy tym równomierność obsady, dzięki temu każda roślina będzie miała porównywalną przestrzeń życiową i warunki rozwoju. Jeżeli jednak po złych i nierównomiernych wschodach obsada roślin buraka cukrowego spada poniżej 70 tys. szt./ha – należy się liczyć z określonymi stratami plonu oraz obniżeniem jakości korzeni. Ponieważ standardem agrotechnicznym w uprawie buraka jest precyzyjny siew punktowy otoczkowanych nasion największy wpływ na właściwe zagęszczenie roślin, a potem plony korzeni, wywiera staranna uprawa przedsiewna i dobrze ustawione sekcje wysiewające siewników.
Ziemniaki
W praktyce przyjęła się zasada, że właściwym terminem sadzenia ziemniaków jest, gdy temperatura gleby na głębokości 10 cm osiągnie 6–8 st. C. Często jest to zbieżne z zakwitaniem mniszka lekarskiego i zielenieniem się brzóz. Optymalnym terminem sadzenia wynikającym z warunków termicznych w wieloleciu dla południowych i południowo-zachodnich rejonów kraju jest II i III dekada kwietnia, dla rejonów centralnych i północno-zachodnich III dekada kwietnia, a dla rejonów północno-wschodnich i podgórskich III dekada kwietnia i I dekada maja. Sadzenia po terminie wyraźnie obniża plon i zawartość skrobi, powoduje zdrobnienie bulw, zwiększa ilość uszkodzeń mechanicznych bulw podczas zbioru.
Bulw ziemniaka nie powinniśmy sadzić zbyt głęboko. Wystarczy 2 cm poniżej wyrównanej powierzchni pola, czyli ok. 14 cm poniżej grzbietu redliny po końcowym obredleniu. Gęstość sadzenia uzależnione jest od kalibrażu sadzeniaków i kierunku użytkowania. Parametry sadzenia powinny być takie, aby uzyskać na hektarze optymalną architekturę łanu – optymalne zagęszczenie łodyg. W przypadku ziemniaków jadalnych na powierzchni 1 hektara powinniśmy uzyskać ok 200 tys. łodyg. Dlatego jeżeli sadzimy bulwy małe o średnicy 3–4 cm w międzyrzędzia 67,5 cm, odległość między sadzeniakami w rzędzie powinna wynosić 24 cm (potrzebujemy 2,5 t takich sadzeniaków na 1 ha). Sadząc bulwy duże o średnicy 5–6 cm w międzyrzędzia 67,5 cm, odległości pomiędzy sadzeniakami w rzędzie powinny wynosić 38 cm (potrzebujemy 4,3 t takich sadzeniaków na 1 ha).
Kukurydza
Termin, w którym siejemy kukurydzę w okresie ostatnich 15 lat przyspieszył się w Polsce aż o 20 dni. Daje to o 20 dni dłuższą wegetację i umożliwia uprawę kukurydzy ziarnowej już w całym kraju. Do możliwości jej bardzo wczesnego siewu trzeba jednak podchodzić z umiarem. Połowa kwietnia to właściwy i dla wielu rejonów optymalny termin. Niektórzy rolnicy ryzykują i sieją kukurydzę nawet 1 kwietnia, niektórzy już pod koniec marca. To ryzykowna praktyka.
Jakie jest optimum? Kiedy zatem powinniśmy siać kukurydzę? Wtedy, kiedy możliwe jest wykonanie prawidłowej strukturotwórczej uprawy gleby i kiedy ogrzeje się ona do co najmniej 8 st. C. Generalnie zalecany jest wczesny siew i nie później niż do 5 maja. Często jednak bardziej optymalny będzie siew 5 maja, a nie połowa kwietnia. Taka sytuacja występuje prawie zawsze na glebach ciężkich i zlewnych. Gleby ciężkie, choć najbardziej urodzajne, są trudne w uprawie i w warunkach chłodnej wilgotnej wiosny zaskorupiają się i znacznie opóźniają terminowy siew. Optymalnego terminu siewu nie można wyznaczać datą w kalendarzu. Trzeba go dopasować do typu gleby, jej właściwości, także do cech mieszańca i kierunku produkcji kukurydzy, ale również wziąć pod uwagę czas, w którym spodziewać się możemy majowych przymrozków.
- Kukurydzę warto siać wcześnie, przy czym pamiętajmy, że niższe minimum termiczne mają odmiany z ziarnem flint. Termin siewu powinien być przemyślany i celowany tak, aby wschody roślin miały miejsce po majowych przymrozkach (najczęściej występują w Polsce między 10 a 16 maja) albo na tyle wcześniej, by w ich terminie kukurydza po szpilkowaniu wytworzyła liście chroniące stożek wzrostu
Jeżeli decydujemy się na najwcześniejsze siewy kukurydzy musimy pamiętać, że lepsze są do tego mieszańce z ziarnem typu flint o mniejszych wymaganiach termicznych. Takie mieszańce mogą być siane w niedogrzaną glebę, tj. 5–6˚C i są bardzo przydatne w skrajnych rejonach uprawy kukurydzy w Polsce. W przypadku mieszańców z ziarnem typu dent, siew trzeba wykonać w dobrze ogrzaną glebę, tj. 8–12˚C i raczej takie odmiany lepiej jest przeznaczać na gleby szybko nagrzewające się i lżejsze. Obserwacje naukowców dowodzą, że w uprawie kukurydzy na kiszonkę lepsze są siewy późniejsze, a w uprawie na ziarno siewy wcześniejsze. Dlaczego? Wynika to z ukierunkowania rozwoju fizjologicznego kukurydzy. Wczesny siew bardziej sprzyja rozwojowi w kierunku plonu generatywnego, zaś późniejszy w kierunku rozwoju wegetatywnego, ale też generatywnego.
Na efekty plonotwórcze wpływ ma także gęstość i głębokość siewu. Zalecam kierowanie się rekomendacjami hodowców poszczególnych odmian, z sugestią (biorąc pod uwagę powtarzające się w Polsce posuchy), aby raczej siać kukurydzę nieco rzadziej.
Marek Kalinowski