Siew zbóż ozimych na Opolszczyźnie
Na Opolszczyźnie trwa końcówka siewu zbóż ozimych. Aktualnie pogoda sprzyja rolnikom, jednak wcześniejsze opady deszczu wielu z nich utrudniły pracę. Trudne warunki atmosferyczne i brak stabilizacji klimatycznej skłoniły plantatorów do opóźnienia siewu tak jak Bartłomieja Karamona prowadzącego gospodarstwo rolne w Wołoczynie.
– Jesteśmy w połowie zasiewów jęczmienia ozimego. Opady, które wystąpiły we wrześniu, zakłóciły nam prace polowe. Z doświadczenia wiemy, że klimat i sytuacja w naszym regionie się zmieniły, dlatego o kilka dni opóźniliśmy siew jęczmienia ozimego. Następnie będziemy siać pszenicę ozimą. Na naszych polach staramy się stosować, jak najwięcej poplonów, ponieważ widzimy efekty stosowania mieszanek poplonowych, zwłaszcza wyk jarych, facelii i gryki. Dzięki nim uprawa pól jest łatwiejsza i poprawia się żyzność gleby – mówi Karamon.
Siew zbóż ozimych nie był łatwy również w Rogowskiej Hodowli Roślin, gdzie jak mówi Denis Guz, trzeba było siać „na chama”.
– Niestety, ten rok na Opolszczyźnie jest bardzo ciężki, bo ciągle pada. Siejemy w kratkę. Sytuacja z tamtego roku się poprawia, kiedy też musieliśmy siać trochę „na chama” – tłumaczy Guz.
Trudności z siewem zbóż ozimych napotkał również rolnik ze wsi Włochy Józef Walas.
– Wiosną brakowało deszczu i ziemia była sucha, teraz jest go nadmiar i z siewem robi się problem, bo w polach jest mokro, maszyny się topią. Nie wszędzie można wjechać i zasiać – dodaje Walas.
Niskie ceny pszenicy w skupach i opóźniony siew zbóż ozimych
Wielu rolników, mimo niskich cen skupu pszenicy, a także trudności z siewem zbóż ozimych nadal decyduje się na ich siew. Dlaczego? Dowiecie się z WIDEO:
Oprac. Justyna Czupryniak-Paluszkiewicz, Mariusz Drożdż