Od tego czasu mówi się o dwóch nowych jednostkach chorobowych. O zgniliźnie ozimin (pałecznicy zbóż i traw) i o zgniliźnie rzepaku. W kilku sezonach z powodu porażenia pałecznicą, a nie z powodu mrozów i wymarznięć, konieczne były nawet przesiewy chorych roślin. W praktyce diagnoza tych chorób jest trudna i na oko objawy pasują do uszkodzeń mrozowych.
Czy zgnilizna ozimin jest zagrożeniem w zbożach ozimych?
Zgnilizna ozimin jest nowym zagrożeniem w zbożach ozimych. Najbardziej podatnym gatunkiem jest jęczmień ozimy, a po nim pszenżyto ozime. Szkody wyrządzane przez pałecznicę i przez pleśń śniegową mogą być mylnie przypisywane mrozom. Grzyb Typhula powodujący zgniliznę ozimin objawami na jęczmieniu do złudzenia przypomina właśnie pleśń śniegową. Rośliny porażone pałecznicą są szaro zabarwione, a porażone pleśnią śniegową są pokryte białoróżową, watowatą grzybnią.
Opisywane w „Metodyce integrowanej ochrony jęczmienia ozimego i jarego” objawy porażenia pałecznicą zbóż i traw można zaobserwować wiosną. W łanach zauważalne są wtedy place roślin zahamowanych we wzroście. Rośliny te są chlorotyczne, słabo rozkrzewione i niekiedy pokryte szarawą grzybnią. Po wyciągnięciu z ziemi rośliny mają zniszczone węzły krzewienia i korzenie. U podstawy roślin, pod pochwami liściowymi, na liściach lub korzeniach można zaobserwować drobne, kuliste żółte, brązowe lub czarne sklerocja.
Co ogranicza występowanie zgnilizn ozimych?
Zmianowanie i zaprawianie to podstawowe zabiegi ograniczające sprawców zgnilizny ozimin. Jeżeli pałecznica pojawi się, wskazana jest 3–4-letnia przerwa w uprawie zbóż. Z działań agrotechnicznych ograniczających chorobę można wymienić staranną i bez uproszczeń uprawę roli, nieco opóźniony, płytki i rzadszy siew zbóż ozimych, no i oczywiście prawidłowo zbilansowane nawożenie makro- i mikroelementami.
Na szczęście w przypadku zbóż, a konkretnie jęczmienia ozimego i pszenżyta ozimego, w ograniczaniu pałecznicy zbóż skutecznych jest kilka zarejestrowanych zapraw nasiennych (siedem w jęczmieniu i jedna zarejestrowana w pszenżycie), zawierających w składzie:
- sedaksan,
- fludioksonil i tritikonazol albo sedaksan,
- fludioksonil i tebukonazol.
Pamiętajmy, że sprawcom choroby sprzyja złe zmianowanie i duży udział zbóż w zasiewach. Źródłem choroby są porażone rośliny i przetrwalniki w glebie. Idealnymi warunkami do rozwoju grzybów Typhula są:
- temperatura od 0 do 5 st. C,
- wysoka wilgotność względna powietrza,
- niska temperatura gleby.
Czy zginiliznę rzepakową da się ograniczać chemicznie?
Zgnilizna rzepakowa wyrządza straty lokalnie i nie ma chemicznych metod jej ograniczania. Trzyma ją w ryzach:
- właściwy płodozmian,
- 3–4-letnia przerwa w uprawie rzepaku,
- staranne i głębokie przyorywanie resztek pożniwnych,
- niszczenie samosiewów rzepaku i chwastów, na których przeżywają przetrwalniki pałecznicy oraz wczesne wiosenne startowe dawki azotu,
- dokarmianie mikroelementami,
- biostymulatory wspomagające szybszą regenerację roślin.
Zgnilizna rzepakowa objawia się tym, że rośliny wyglądają jak wymarznięte, ale mają zniszczoną tylko część nadziemną i całkowicie zdrowy jest korzeń z włośnikami. Jeżeli rzepak nie podejmie szybko regeneracji (pomocna startowa dawka azotu) korzeń zacznie brązowieć i obumierać.
Marek Kalinowski