– Zaczynaliśmy z żoną w 1988 r. od 11 ha przejętych od moich rodziców – wspomina początki działalności na własny rachunek Robert Szymański. Dziś prowadzone przez jego rodzinę gospodarstwo nasienne zajmuje się uprawami na 760 ha gruntów. – Powiększaliśmy areał sukcesywnie, kupując stosunkowo niewielkie pola, bo takie były w okolicy dostępne – tłumaczy rolnik. – Trzeba było wyszukać odpowiednie działki i w wielu przypadkach zadbać o dokumenty niezbędne do przeprowadzenia transakcji, bo druga strona nimi nie dysponowała – opowiada Robert Szymański.
Długa tradycja upraw nasiennych
Ziemie tu uprawiane należą do żyznych i pożądanych w rolnictwie. To głównie dobrze magazynujące wodę lessy, a także hrubieszowskie czarnoziemy, ziemie klas I, II i IIIa i b oraz, w niewielkich ilościach, IVa. Najwięcej jest gleb klasy IIIa i IIIb.
Gospodarstwo specjalizuje się w produkcji kwalifikowanego materiału siewnego zbóż i roślin strączkowych, a także zajmuje się uprawą rzepaku i buraków cukrowych.
– Tradycja upraw nasiennych jest w naszym gospodarstwie długa – mówi Robert Szymański. – Moi rodzice uprawiali ogórki, facelię, pr...