Zaraza ziemniaka w Wielkopolsce
Rolnicy z Wielkopolski mają powody do zmartwień. W uprawach ziemniaka w Winnej Górze zidentyfikowano pierwsze objawy zarazy ziemniaka (Phytophthora infestans). To zaskakująca informacja, ponieważ dotychczas plantatorzy ziemniaków rozpoczynali zmagania z zarazą w drugiej połowie czerwca. Eksperci przypominają, że w przypadku niewykonania zabiegów chemicznych, należy je przeprowadzić po wystąpieniu pierwszych objawów choroby.
Jak zwalczać zarazę ziemniaka?
Występowanie zarazy ziemniaka w Europie przełożyło się na wytworzenie wielu ras odpornych na niektóre substancje czynne fungicydów.
Przez ciągłe zmiany w biologii rozwoju stała się bardziej agresywna i trudniejsza w ograniczaniu. Sprawcy atakują ziemniaki w każdym sezonie, a wielkość strat zależy tylko od opadów. Jedynie susza może powstrzymać zarodnikowanie. W parze z zarazą od kilku sezonów atakuje z rosnącą presją alternarioza ziemniaka.
W jaki sposób rozmnaża się zaraza ziemniaka?
Potrzebuje wilgoci, ale jest jej obojętne czy jest zimno, czy ciepło. Kiedy jest upalnie i mokro, cały czas tworzą się strzępki infekcyjne. Kiedy jest chłodno, zamiast strzępek powstają zarodniki pływkowe. Plantatorzy ziemniaka żyjący z tej uprawy dokładnie śledzą zmiany rozwoju sprawców choroby i doniesienia naukowe na ten temat. A od kilku lat poza normalną walką z zarazą ziemniaka na liściach, po zwarciu międzyrzędzi i z łodygową formą zarazy, problemem stały się infekcje odglebowe z zimujących oospor.
O tym, w jaki sposób rozmnaża się zaraza ziemniaka, jaka jest historia zmian w jej populacji oraz jakie są jej objawy, przeczytasz dalej w artykule pt. „Zaraza ziemniaka coraz trudniejsza do zwalczania. Kiedy pierwszy zabieg?”
Oprac. Justyna Czupryniak, Marek Kalinowski
Źródło: sygnalizacja.agrofagi.com.pl