Laboratoryjna ocena zimotrwałości jest ważna, ale nie zawsze oczywista i trafna, bo nie raz warunki polowe z mroźnymi zimami zweryfikowały takie ustalenia. Przykładem jest nawet ostatnia zima. Mimo mrozów oziminy w większości rejonów otulił i zabezpieczył przed stratami śnieg. Jednak nie wszędzie. Jak pokazujemy na str. 22 prezentując Listy Odmian Zalecanych pszenżyta ozimego Wojewódzki Zespół Porejestrowego Doświadczalnictwa Odmianowego zweryfikował w lipcu wcześniejszą rekomendację i skreślił z tej listy m.in. odmianę Belcanto i Meloman, mimo że w ocenie COBORU ich zimotrwałość wynosi 5,5. Powód? Słabe przezimowanie w 2021 r.
Mroźne zimy testują oziminy bez litości
Dlatego dziś przypominamy dane opracowane przez Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych w Słupi Wielkiej. W tabeli przypominamy informacje o zweryfikowanej zimotrwałości odmian pszenicy zwyczajnej ozimej po sezonie 2011/2012 i 2015/2016 oraz ilości martwych roślin poszczególnych odmian (w procentach) szacowanej 2–3 tygodnie po ruszeniu wegetacji. Przypominamy te informacje ku przestrodze, bo mroźne zimy mogą wrócić.
Odmiany pszenicy ozimej uszeregowane są w tabeli w obrębie grup jakościowych w kolejności rosnącego procentu martwych roślin, czyli pogarszającego się przezimowania. W tabeli nie ma wszystkich badanych wówczas odmian. Wybraliśmy po 25 najbardziej zimotrwałych z grupy A i B, 5 z grupy C oraz jedyną badaną wtedy Astorię z grupy E. Wyceniona zimotrwałość odmian uwzględnia dane polowe z sezonu 2011/2012 oraz z sezonu 2015/2016. Wzorzec w sezonie 2011/2012 stanowiły odmiany: Bockris, Figura, KWS Ozon, Muszelka, a wzorzec w sezonie 2015/2016 odmiany: Patras, RGT Kilimanjaro, Artist, KWS Ozon. W tym rankingu nie ma wielu odmian o dobrej zimotrwałości rejestrowanych od 2017 r.
- Arkadia i Ostroga to z obecnie wpisanych do Krajowego Rejestru dwie odmiany pszenicy ozimej o najwyższej zimotrwałości na poziome 6 w skali 9-stopniowej
Arkadia i Ostroga nie mają sobie równych
Z aktualnych danych COBORU wynika, że zimotrwałość 5 i wyższą w skali 9-stopniowej mają następujące odmiany pszenicy ozimej zwyczajnej (w nawiasie zimotrwałość): Arkadia i Ostroga (6), Euforia, Hondia, LG Jutta, Lokata i Medalistka (5,5), Natula, Impresja, Belissa, Plejada, Rotax, SY Yukon i Tytanika (5). To dane o odmianach wpisanych do Krajowego Rejestru, bo warto dodać, że rewelacyjną zimotrwałość ma np. oścista Wilejka z HR Strzelce. W litewskich badaniach (bo właśnie na Litwie tę odmianę rejestrowano) w skali 9-stopniowej ma wycenioną zimotrwałość na 7,5.
Do dzisiejszego rankingu warto dodać informacje także o ozimej pszenicy orkisz i twardej. Ich uprawą interesuje się coraz więcej rolników, lecz nie mają one zbyt wysokiej zimotrwałości. Obecnie zarejestrowane są cztery odmiany pszenicy orkisz ozimej: Rokosz (zimotrwałość 4), SM Amalle (3), SM Fides (4) i SM Orkus (2). W gatunku pszenica twarda ozima zarejestrowane są także cztery odmiany: Ceres (zimotrwałość 4), SM Eris (4), SM Metis (4,5) i SM Tetyda (4,5).
- Wielu rolników wdrażających zasady rolnictwa ekologicznego wybiera do uprawy ozime odmiany pszenicy orkisz. To niesie ryzyko, bo w tym gatunku największą zimotrwałość ma Rokosz i SM Fides, ale sięga ona tylko 4 w skali 9-stopniowej
1° zimotrwałości = 10% więcej żywych roślin
Według informacji COBORU, w uproszczeniu można przyjąć, że różnica 1 stopnia zimotrwałości w skali 9-stopniowej na plus oznacza około 10% więcej zimujących roślin. Dane w tabeli są uśrednione co należy brać pod uwagę porównując zimotrwałość odmian. Brak informacji o procencie martwych roślin jest informacją, że w danym sezonie odmiana nie była po prostu badana.
Wyniki oceny niektórych odmian pochodzą aż z 46 doświadczeń w różnych punktach kraju, innych z zaledwie 9 doświadczeń w ramach badań rejestrowych. Jeszcze raz podkreślę – są to dane uśrednione i nawet odmiany o średnio dużym procencie martwych roślin w niektórych rejonach, w których na polach zalegała nawet niewielka warstwa śniegu zimę w 2016 r. przetrwały dość dobrze, w innych wymarzły całkowicie.
Pamiętajmy, że zimotrwałość to cecha najważniejsza brana pod uwagę na etapie hodowli odmian, które mają trafić do praktycznego rolnictwa w Polsce. Testy obiecujących rodów w polowych warunkach w Polsce udają się jednak raz na kilka lat (dobre warunki do oceny wystąpiły u nas właśnie w 2012 r i 2016 r.). Dlatego m.in. niektóre z firm hodowlanych tę cechę testują np. na polach w Szwecji (bardziej stabilne warunki zimowe niż u nas) albo zakładają poletka z rzędami wysianych linii hodowlanych pszenicy na zagonach. Robi się to po to, aby w razie opadu śniegu nie przykrył on roślin i aby były one ciągle wystawione na bezpośrednie oddziaływanie niskich temperatur.
Marek Kalinowski
Zdjęcia: Marek Kalinowski