Na tych roślinach gąsienice omacnicy prosowianki mogą się rozwijać, ale na szczęście nie masowo. Do zwalczania omacnicy, jeśli zajdzie taka potrzeba, mamy jeszcze co najmniej miesiąc. Dziś przypominamy biologię rozwoju szkodnika i wyjaśnimy zasady poprawnego monitoringu tego szkodnika, z czym w praktyce zdarzają się spore problemy.
Krytyczny początek lipca
Omacnica prosowianka rozwija w warunkach Polski jedno pokolenia i tylko okresowo może pojawić się nieliczna grupa drugiego pokolenia. Stadium zimującym są gąsienice ukryte w resztkach pożniwnych, które w maju przędą kokony i przepoczwarczają się. Wyloty motyli omacnicy rozpoczynają się już w połowie czerwca i trwają nawet do 8 tygodni. Składanie jaj przez samice rozpoczyna się natomiast w połowie czerwca, a maksymalne nasilenie składania jaj przypada na drugą połowę lipca. Gąsienice zależnie od warunków pogodowych wylęgają się po 7–10 dniach i trwa to od końca czerwca do końca sierpnia.
Szczególnie szkodliwe jest, kiedy łodyga łamie się pod osadzeniem kolby. Potem przychodzi czas na żer w kolbach – gąsienice odżywiają się miękkimi ziarniakami, a gdy te stwardnieją, żerują w osadkach. Szkodliwe dla plonu jest też podgryzanie przez gąsienice kolb u nasady, po którym kolby charakterystycznie zwisają i ostatecznie opadają na ziemię. Uszkodzenia wyrządzane przez omacnicę prosowiankę skutkują też wzrostem porażenia kukurydzy przez fuzariozę kolb, a to do zagrożenia polonu mikotoksynami.
Omacnica prosowianka lubi monokulturę
Omacnica zimuje w resztkach pożniwnych i dlatego namnażaniu jej populacji bardzo sprzyja monokultura i uproszczona uprawa. Lata suche i ciepłe sprzyjają namnażaniu się populacji, co może doprowadzić w niektórych rejonach do gradacji szkodnika. Agrotechnika z właściwym płodozmianem jest najskuteczniejszą metodą ograniczania omacnicy.
Zależnie od warunków pogodowych zwykle po 7–10 dniach od złożenia przez omacnicę prosowiankę jaj wylęgają się z nich larwy (gąsienice). Od tego momentu, zanim gąsienice wzmocnią aparat gębowy i wgryzą się do rośliny, mamy ok. 3 dni na skuteczne ich zwalczenie
Do agrotechnicznych metod ochrony kukurydzy przed omacnicą prosowianką zaliczyć trzeba właśnie właściwy płodozmian i zmianowanie, wczesny zbiór, rozdrabnianie i głębokie przyoranie resztek pożniwnych możliwie szybko po zbiorze. Ważne jest niszczenie i usuwanie z pola chwastów (zwłaszcza o grubych łodygach, które mogą być miejscem zimowania gąsienic omacnicy). Zalecana jest możliwie głęboka orka zimowa, wiosenne talerzowanie, zrównoważone nawożenie azotem, uprawa odmian mniej podatnych i izolacja pól z ubiegłorocznymi resztkami pożniwnymi po kukurydzy. Uprawa bezorkowa kukurydzy, zwłaszcza w monokulturze, może spowodować 7–10-krotne zwiększenie populacji wylatujących motyli omacnicy w stosunku do uprawy orkowej.
Dobór odmian
Ważne w ograniczaniu szkodliwości omacnicy są metody hodowlane polegające na wyborze do uprawy odmian, które są mniej podatne na uszkodzenia. Najbardziej istotny jest wybór mieszańców o odpowiedniej wczesności. Tam gdzie omacnica występuje licznie, nie powinno uprawiać się odmian najwcześniejszych. Takie odmiany omacnica zasiedla w pierwszej kolejności.
Pułapkę typu delta składa się w kształt trójkąta. Na podłodze takiego domku z daszkiem jest naniesiony specjalny lep i doklejony jest do niej dyspenser feromonowy (najczęściej gumowy). Taką pułapkę mocuje się zazwyczaj na specjalnym paliku dołączonym do zestawu. Przy obsłudze pułapki trzeba wymieniać podłogę lepową no i oczywiście raz na 7 dni dyspenser
Różnica w podatności odmian kukurydzy na uszkodzenia wyrządzane przez omacnicę prosowiankę bywa duża. Odmiany podatne są uszkadzane nawet dwa do trzech razy silniej od odmian odpornych. Niestety, w praktyce trudno znaleźć obiektywne wyniki doświadczeń w zakresie podatności odmian, zwłaszcza tych spoza Krajowego Rejestru. Wynika to z tego, że średnio odmiana kukurydzy żyje na rynku przez 3 lata i znika, bo zastępują ją nowsze odmiany. Natomiast, aby przeprowadzić obiektywne badania w zakresie podatności na uszkodzenia przez omacnicę też trzeba 2–3 lat. W efekcie, kiedy wyniki badań mogłyby być udostępnione, odmiany na rynku często już nie ma.
Poprawny monitoring
Poprawnie prowadzony monitoring i wynikająca z niego sygnalizacja nalotów omacnicy prosowianki na plantacje kukurydzy są kluczem do właściwej ochrony biologicznej lub chemicznej. Rolnicy, a nawet służby Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa zgłaszali w ostatnich latach często, że pułapki feromonowe są w odławianiu omacnicy prosowianki nieskuteczne lub mało skuteczne. Przyczyny tego leżą najczęściej po stronie stosujących pułapki. Co użytkownicy tych pułapek robią źle? Jak poprawnie należy użytkować pułapki feromonowe?
Pułapka kominowa składa się z daszka z otworem, w którym umieszcza się koszyk z dyspenserem. Odłowione szkodniki spadają przez lejek umieszczony w środkowej części pułapki do pojemnika. Taka pułapka montowana jest podobnie jak delta na dołączonym w zestawie stojaku
Pułapki feromonowe należy wykładać przed nalotem szkodnika, a nie wtedy, kiedy nalot już występuje. Pułapki do odławiania omacnicy prosowianki w kukurydzy ustawiamy z brzegu łanu, a nie w łanie. Pułapka musi być ustawiona z dala od sztucznych źródeł światła (z dala od domostw, latarni ulicznych i od dróg, na których poruszają się samochody i maszyny rolnicze). Pułapki feromonowe muszą być ustawiane także z dala od silnych źródeł zapachów (obornika, nawozów sztucznych itd.). W trakcie wykładania pułapki feromonowej nie można dotykać gołą ręką dyspensera feromonowego, bo po dotknięciu go dłonią może on całkowicie utracić zdolność odłowu szkodników. Ważne jest, aby kupować tylko pułapki z naniesioną aktualną, tegoroczną datą produkcji (pułapka z poprzedniego sezonu będzie nieskuteczna). Mimo że producenci pułapek zalecają wymieniać dyspensery co 14 dni, to lepiej jest to robić co 7 dni.
Ustawienie pułapek ma znaczenie
Producenci pułapek feromonowych dołączają do nich instrukcje stosowania, ale są one często błędne, bo uniwersalne w odniesieniu do odławiania różnych szkodników i mogą być przyczyną zgłaszanej przez użytkowników nieskuteczności przy odłowie omacnicy. W ostatnich latach można było spotkać się z zaleceniem, aby pułapkę ustawiać w głębi łanu kukurydzy i podnosić jej ustawienie wraz z rosnącą kukurydzą ponad wierzchołki roślin. W przypadku niektórych szkodników tak powinno być, ale przy odławianiu omacnicy to błąd.
Obok pułapek feromonowych do odławiania omacnicy można stosować też pułapki świetlne. Przy śledzeniu nalotów omacnicy warto także wspomagać się komunikatami Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa, Instytutu Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu oraz korzystać z sygnalizacji prowadzonej przez firmy chemiczne
Zdarza się, że jeżeli kukurydza rośnie szybko to taka pułapka wg zalecenia powinna być umieszczona na wysokości 1,5–2 m od gleby. Omacnica prosowianka na wysokości ponad 1,5 m w łanie nie lata i wtedy skuteczność odłowu będzie fatalna. Pułapki feromonowe do odławiania omacnicy należy wieszać w pasie brzeżnym plantacji kukurydzy (np. przy miedzy, od strony łanu sąsiadującego z użytkami zielonymi) i na wysokości co najwyżej 40–50 cm od gleby (na takiej wysokości najczęściej lata omacnica) . W tak ustawionej pułapce omacnica prosowianka odłowi się najlepiej.
Marek Kalinowski