Ochronę sadu powinniśmy rozpocząć jeszcze przed kwitnieniem drzew w celu ograniczenia liczebności szkodnika, co prowadzi do łatwiejszego zwalczania w późniejszym okresie wegetacji, które łatwe nie jest. Ostatnio w uprawach sadowniczych prawdziwe zagrożenie istnieje od strony czterech gatunków, czyli zwójki siatkóweczki, zwójki bukóweczki, wydłubki oczateczki, a także zwójki różóweczki. Pierwsze wymienione trzy gatunki zimują w stadium gąsienicy, natomiast różóweczka w stadium jaja złożonego w lipcu przez motyle. Po zimowisku najwcześniej uaktywniają się gąsienice wydłubki, po niej rozpoczyna żerowanie gąsienica siatkóweczki i te dwa gatunki zwalczamy już w fazie zielonego pąka. Różóweczkę zwalczamy w fazie różowego pąka, gdy z jaj lęgną się gąsienice. Warto zauważyć, że wcześniej następuje wylęg gąsienic z jaj złożonych na gładkiej korze pni i konarów od strony południowej niż północnej. Do zwalczania we wszystkich wymienionych gatunkach powinien sprawdzić się napar z piołunu i ferment z pokrzywy. Na napar potrzebne będzie 300 g ziela piołunu, które gotujemy 0,5 godz. w 10 l wody. Po wystudzeniu pryskamy zaatakowane rośliny bez rozcieńczenia. Na ferment z pokrzywy potrzebny będz...
Zwójki to jedne z bardziej uciążliwych szkodników drzew owocowych z uwagi na mnogość gatunków i różnej biologii. Wyrządzają największe szkody w sadach jabłoniowych, lecz gruszowymi też nie pogardzą. Gąsienice tych szkodników są groźne praktycznie przez cały sezon wegetacyjny, żerując od stadium pękania pąków aż po czas zbioru owoców.