Wilki nie boją się atakować zwierząt hodowlanych
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej poinformował, że przekazał Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Olsztynie ponad 1,7 mln złotych na ochronę upraw i zwierząt hodowlanych przed negatywnymi skutkami poczynań wilków i bobrów.
– Jak wskazują krajowe statystyki, odszkodowania za straty spowodowane działalnością dzikich zwierząt stale rosną. Dotyczy to także coraz liczniejszych ataków wilków na zwierzęta hodowlane. Jeszcze niedawno widywano w Polsce, i to rzadko, jedynie samotne osobniki – teraz pojawiają się już całe watahy wilków. Są to rodzinne grupy tych zwierząt, które polowania zwykle prowadzą również grupowo i w sposób skoordynowany. Nie boją się wtedy atakować większych zwierząt hodowlanych, a nawet ich skupisk – informuje Sławomir Kmiecik, rzecznik prasowy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW).
Tylko w 2018 roku RDOŚ w Olsztynie wypłacił 6 mln złotych odszkodowań za szkody wyrządzone przez wilki i bobry.
Rolnicy z warmińsko-mazurskiego otrzymają pomoc w ochronie gospodarstw przed wilkami
Wilki można odłowić lub nawet przeprowadzić odstrzał, jednak taka praktyka jest rzadko stosowana ze względu na fakt, że wilki są objęte ochroną.
Z tego powodu NFOŚiGW za pośrednictwem olsztyńskiego RDOŚ chce wyposażyć rolników w specjalne zabezpieczenia przed wilkami.
Przed atakami wilków na gospodarstwa utrzymująca zwierzęta hodowlane mają chronić:
- trwałe ogrodzenia z siatki wokół pastwisk i zagród
- ogrodzenia półtrwałe, czyli fladry i pastuchy elektryczne wokół pastwisk i zagród
- psy stróżujące.
Do warmińskich i mazurskich rolników ma trafić 15 owczarków podhalańskich, które „od szczeniaka” mają towarzyszyć stadom i przygotowywać się do ich ochrony przed wilkami.
W woj. warmińsko-mazurskim w 2018 roku wypłacono 6 mln złotych odszkodowań za szkody wyrządzone przez wilki i bobry (fot. Pixabay)
Będą wbudowywane specjalne instalacje w tamy bobrowe
Sławomir Kmiecik z NFOŚiGW zapewnia także, że RDOŚ będzie także instalował specjalne urządzenia w tamach zbudowanych przez bobry. Takie instalacje maja pozwolić na odprowadzanie nadmiaru wody oraz regulowanie jej poziomu w rowach melioracyjnych i rzekach.
Z kolei z rejonów, gdzie szkody wyrządzane przez bobry będą ogromne, rodziny bobrowe mają być odławiane.
– W przypadku upraw leśnych planowane jest ogradzanie ich siatką, a starsze drzewa będą siatką owijane, co uniemożliwi bobrom ich ścinanie – dodaje Sławomir Kmiecik.
Paweł Mikos