Rolnicy spod Przemyśla zatrzymani przez agentów CBA
W środę, 21 marca 2018 roku funkcjonariusze rzeszowskie delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali 7 osób w prawie wyłudzeń dotacji z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Wśród osób doprowadzonych do prokuratury znaleźli się m.in. Michał O. oraz Anna O., małżeństwo, które jest właścicielem ogromnego gospodarstwa położonego w pobliżu granicy polsko-ukraińskiej.
Zatrzymano także Jana B., Henryka B, oraz Katarzynę R-K, czyli tzw. „słupy”. Oni formalnie mieli być dzierżawcami części ziem, na które składali wnioski o dopłaty do ARiMR. Agenci CBA zatrzymali również Katarzynę P i Ireneusza P., właścicieli biura zajmującego się przygotowaniem tych wniosków.
Wyłudzenie nawet 30 mln złotych dopłat z ARiMR
Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że od 2004 do 2016 roku małżeństwo O., wspólnie z innymi osobami, mogło wyłudzać dopłaty ONW.
– Proceder polegał na nielegalnym ominięciu przepisów – całkowicie fikcyjnym podziale części dużego obszaru gruntów gospodarstwa na mniejsze działki, które miały fikcyjnie należeć do tzw. „słupów.” Dotacje przysługiwały wtedy na każde z niby-oddzielnych gospodarstw i w sumie dawało to znacznie większą, o miliony złotych, kwotę. Te pieniądze w niewielkiej części trafiły do „słupów”, praktycznie wszystko zgarniał organizator procederu – wyjaśnia Piotr Kaczorek z Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Według agentów CBA i prokuratury, ARiMR przez to miał przekazać co najmniej 9 milionów złotych dopłat, które nie powinny się należeć podejrzanym rolnikom.
– Podana kwota szkody wynika z obecnych zarzutów, ale już zebrany materiał dowodowy wskazuje, że ulegnie ona zwiększeniu – informuje Edyta Lenart, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Z dotychczasowych ustaleń CBA i prokuratury wynika, że straty z tytuły wyłudzenia dopłat z ARiMR mogą sięgać nawet 30 milionów złotych.
Milion złotych poręczenia i zabezpieczenie mienia oskarżonych rolników
7 zatrzymanych osób już usłyszało prokuratorskie zarzuty oszustwa i wyłudzenia dotacji na podstawie nierzetelnych.
– Podejrzani nie przyznali się do zarzucanych im przestępstw i odmówili składania wyjaśnień – podaje Edyta Lenart.
Prokuratura postanowiła, że wobec Michała O. i Annę O. , właścicieli nieruchomości, na które były wyłudzane dotacje: zastosowano środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w kwocie po 500 tys. złotych oraz zakaz opuszczania kraju. Dodatkowo, na poczet naprawienia szkody prokuratura dokonała zabezpieczenia majątku podejrzanych rolników w wysokości ponad 9 mln złotych.
Natomiast rzekomi dzierżawcy nieruchomości, czyli tzw. „słupy” mają zakaz opuszczania kraju oraz dozór policji.
Za zarzucane podejrzanym przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności od 1 roku do 10 lat.