Hrubieszów: 29-latek uciekał ciągnikiem przed policją
W czwartek 23 lipca 2020 roku w Białowodach (powiat hrubieszowski, woj. lubelskie) doszło do niecodziennej interwencji policjantów. Policjanci z Posterunku Policji w Trzeszczanach zauważyli ciągnik rolniczy marki Ursus, który wyjechał z jednej z bocznych dróg. Ponieważ traktor nie miał tablicy rejestracyjnej, dlatego funkcjonariusze postanowili zatrzymać traktorzystę do kontroli. Młody traktorzysta rzeczywiście zatrzymał ciągnik, ale tylko po to, by natychmiast wrzucić wsteczny bieg i zaczął cofać w stronę radiowozu.
– W celu uniknięcia kolizji z ciągnikiem funkcjonariusze byli zmuszeni do szybkiego cofania radiowozem. Następnie kierujący zaczął uciekać nie stosując się do sygnałów. Wtedy z radiowozu wyskoczył jeden z funkcjonariuszy i wskoczył na odjeżdżający ciągnik, aby zmusić kierującego do zatrzymania. Policjant wyłączył bieg co spowodowało zatrzymanie pojazdu – relacjonuje zajście asp. sztab. Ewa Krystkowiak, oficer prasowy KPP w Hrubieszowie.
Pijany traktorzysta w ciągniku bez przeglądu technicznego
Po zatrzymaniu maszyny rolniczej funkcjonariusze przeprowadzili badanie przy pomocy alkomatu. Okazało się, że traktorzysta był kompletnie pijany – miał niemal 3 promile alkoholu w organizmie. Na dodatek w ciągniku wiózł skrzynkę z butelkami piwa.
Kiedy mundurowi sprawdzili mężczyznę w policyjnej bazie okazało się, że 29-latek ma orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych do 2022 roku. Natomiast wysłużony Ursus nie posiadał ważnego przeglądu technicznego oraz obowiązkowego ubezpieczenia OC.
Za swoje popisy za kółkiem ciągnika 29-latek odpowie przed sądem. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Paweł Mikos
Źródło KPP w Hrubieszowie
Fot. KPP w Hrubieszowie