Chojnice. Nietypowa jazda Ursusa ściągnęła na kierującego kłopoty
24 stycznia policjanci z Chojnic (woj. pomorskie) otrzymali zgłoszenie, że przed Sławęcinem w kierunku wsi Lichnowy jedzie traktor, czerwony ursus, którego kierowca może być nietrzeźwy. Patrol udał się pod wskazaną lokalizację i namierzył Ursusa. - Dzięki uzyskanym informacjom już po kilku chwilach policjanci zatrzymali pojazd do kontroli. Stróże prawa sprawdzili trzeźwość kierującego i okazało się, że w jego organizmie znajdował się blisko 1 promil alkoholu – podaje asp. Magdalena Zblewska z KPP Chojnice.
Na domiar złego, traktorzysta w trakcie jazdy ciągnikiem pociągał sobie łyk za łykiem zimne piwko – ot taki był spragniony.
Z Ursusa do policyjnej izby zatrzymań, a potem przed sąd
Policjanci zgarnęli pijanego traktorzystę do radiowozu i przewieźli go na komendę. Tam po wytrzeźwieniu przeprowadzono z nim czynności. 44-latek kierujący Ursusem już stracił uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi. W dalszej kolejności trafi przed sąd. Za jazdę po alkoholu sąd obligatoryjnie wymierzy mu karę grzywny, nałoży na niego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz zasądzi minimum 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Niektóre sądy decydują się również na podanie wyroku do publicznej wiadomości.
Michał Czubak
Fot. KPP Chojnice