Strzelce Opolskie. Rolnik przejechany przez własny ciągnik
Z pozoru wydawać by się mogło, że wypadki, w których rolnik przejechany jest przez własny ciągnik rolniczy, to coś rzadkiego. W praktyce jednak okazuje się, że wcale nie jest tak trudno o tego typu zdarzenie. Zwykle tego rodzaju wypadki kończą się fatalnie. Przejechany gospodarz umiera w szpitalu, albo na miejscu wypadku.
Podobnie było w przypadku 60-latka z Lichyni (woj. opolskie), którego 12 października na własnej posesji przejechał ciągnik. Do wypadku doszło podczas wykonywania prac z wykorzystaniem ciągnika rolniczego.
Wyszedł z ciągnika i zostawił włączony silnik
Z ustaleń policji, która wyjaśnia okoliczności środowego wypadku wynika, że 60-letni mężczyzna podczas cofania ciągnikiem rolniczym z nieustalonych przyczyn opuścił pojazd, pozostawiając go uruchomionym, a następnie wpadł pod koła ciągnika.
Gdy na miejsce dotarła pomoc potrącony rolnik żył. Natychmiast trafił do szpitala, gdzie niestety zmarł.
Apel policji o bezpieczną pracę z wykorzystaniem maszyn rolniczych
Policjanci ze woj. opolskiego apelują do rolników o zachowanie szczególnej ostrożności podczas prac z wykorzystaniem ciągników rolniczych i wszystkich maszyn tego typu. Przypominają również o najważniejszych zasadach bezpieczeństwa, o których należy pamiętać podczas takich prac:
używaj tylko w pełni sprawnych maszyn i pojazdów - zanim wyruszysz, upewnij się że w strefie pracy maszyny nie przebywają ludzie;
- obsługując maszyny bądź zawsze trzeźwy i wypoczęty;
- przed uruchomieniem ciągnika, maszyny lub innego urządzenia, sprawdź działanie zespołów mechanizmów i urządzeń ochronnych;
- używaj odzieży ochronnej i środków ochrony indywidualnej;
- nie przerabiaj we własnym zakresie instalacji i urządzeń elektrycznych;
- nie wykonuj napraw przy włączonym napędzie i pracującym silniku;
- przerywając pracę zawsze wyłącz zapłon pojazdu;
- zapewnij dzieciom opiekę i bezpieczne miejsce zabaw, z dala od maszyn rolniczych.
Michał Czubak
fot. Policja Strzelce Opolskie