Niemal cała Polska ma być objęta jednym krajowym lub kilkom regionalnymi programami działań mających ograniczyć odpływ azotu ze źródeł rolniczych do wód.
Rolnicy będą musieli wydać nawet 850 milionów złotych w dostosowanie gospodarstw
Praktycznie cały kraj będzie podlegał regułom jak w OSN, czyli obszarach szczególnego narażenia. W praktyce może to oznaczać obniżenie konkurencyjności polskich rolników na unijnym rynku oraz wysokie koszty jakie będzie musiał ponieść niemal każdy rolnik, aby sprostać nowemu prawu.
– Inwestycje rolników np. w płyty gnojowe czy zbiorniki na gnojowice w samej Wielkopolsce wyniosą ok. 200 milionów złotych, a w skali kraju jest to liczone na około 850 milionów złotych – mówił Piotr Walkowiak, prezes Wielkopolskiej Izby Rolniczej.
Cała Polska objęta programami działań dla OSN?
Problemem jest także niepewność kto i kiedy określi nowe obowiązki z zakresu możliwości stosowania azotu w rolnictwie. Z jednej strony Regionalne Zarządy Gospodarki Wodnej (RZGW) już ogłosiły nowe OSN.
– Jak na razie jedynie obszar Podkarpacia i część Górnego Śląska nie zostały objęte w całości OSN – podał Krystian Piechowiak z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu podczas konferencji „Gospodarowanie zasobami wodnymi w Wielkopolsce”.
RZGW zaczęły także opracowywać szczegółowe programy działań dla OSN na okres 2017 – 2021. Miałyby one w dużym stopniu powtarzać działania, które wprowadzono do wcześniejszych OSN, ale też miały mieć złagodzone wymogi, zwłaszcza te dotyczące terminów nawożenia i przechowywania obornika na gruncie.
Co ważne, dotyczyłby on każdego rolnika, którego gospodarstwo znalazłoby się w nowym OSN.
Jednak władze regionalnych ZGW wstrzymały prace nad tymi projektami. Stało się to na polecenie władz Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej. Decyzja ta z kolei wynika z faktu, że w ramach prac nad nowelizacją ustawy „prawo wodne” mogą zostać wprowadzone zapisy, które de facto całą Polskę uczyniłyby obszarem szczególnego narażenia (OSN). Takie rozwiązanie jest już chociażby w Niemczech, Danii czy na Litwie.
Jakie obostrzenia będą czekać rolników?
Planowany Krajowy Program Działań prawdopodobnie będzie określał np. maksymalna dawka nawozów naturalnych na 170 kg azotu na ha czy obowiązek przechowywania nawozów naturalnych przez 6 miesięcy, a nie 4 jak jest obecnie. Krajowy program może też zróżnicować obowiązki rolników w niektórych regionach. Dla przykładu dla gmin z woj. podlaskiego i warmińsko-mazurskiego mogą to być inne terminy nawożenia niż w Wielkopolsce czy na Kujawach. Propozycje krajowego programu przewidują też, że im mniejsze gospodarstwo tym będzie miało więcej czasu na realizację wymogów planu działań OSN.
Wreszcie – co niezwykle istotne – jeśli zostanie wybrana opcja, że cała Polska jest objęta planem dla OSN, to będzie oznaczać, że nie wszystkie gospodarstwa będą musiały stosować się do zapisów z krajowego planu.
Prawdopodobnie nowe regulacje objęłyby gospodarstw, które przechowują odchody zwierzęce lub stosują nawozy i jednocześnie: utrzymują zwierzęta gospodarskie w liczbie odpowiadającej co najmniej 10 DJP lub jeśli obsada zwierząt gospodarskich na 1 ha UR przekracza 1,5 DJP. Obowiązek będzie ciążyć także na gospodarstwach, które prowadzą działalność rolniczą na min. 10 ha a w przypadku mniejszych gospodarstw, jeżeli na co najmniej połowie ich areału jest prowadzona uprawa intensywna.
Kiedy nowe zapisy o OSN mogą wejść w życie?
Kiedy nowe zapisy o OSN mogą wejść w życie? Jeśli będą to programy wprowadzane przez regionalne ZGW to pewnie stanie się to końca marca 2018 roku. Jeśli będzie to jeden krajowy program związany z prawem wodnym to wejdzie on w życie już w październiku 2017 roku.
pm. fot. pixabay.com