Na profilu facebookowym AgroUnii i w programie "Onet Rano" Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii zapowiedział organizację protestów w całej Polsce. Powód? Oczywiście bardzo trudna sytuacja we wszystkich branżach rolnictwa, spotęgowana drastycznie rosnącymi kosztami produkcji.
- Jedna trzecia rodzin rolniczych żyje dzisiaj poniżej poziomu ubóstwa. Ludzie zarabiają na roli połowę tego, co muszą wydawać w ciągu miesiąca. Jednej czwartej rodzin rolniczych należą się zasiłki - powiedział na antenie Onetu Kołodziejczak.
Gdzie i kiedy będą protesty AgroUnii?
Lider AgroUnii zapowiedział, że protesty odbędą się 9 lutego w całym kraju. Dokładnych lokalizacji jeszcze nie zdradził, ale można przypuszczać, że swoim zasięgiem obejmą cały kraj i będą polegać na blokowaniu dróg.
– Rolnicy są gotowi na protest. Zapowiadamy na 9 lutego strajki w całej Polsce. Będziemy wychodzić na drogi w różnych miejscach, w różnej formie. W tej chwili dokładnie to układamy – wyjaśnił w Onecie Kołodziejczak.
Wczoraj na facebookowym profilu AgroUnii Kołodziejczak poinformował, że pierwsze lokalizacje protestów są już ustalone.
- Mamy już kilkanaście potwierdzonych miejsc. Zapraszamy na drogi tych wszystkich, którzy są oburzeni beznadziejną polityka rządu. Będziemy pokazywać, jak niszczona jest polska produkcja, jak wzrosła inflacja, i jak dziś niskie ceny za nasze produkty niszczą produkcję polskiej żywności – wyjaśnił.