2 problemy w walce z ASF – bierni myśliwi i nadaktywni ekolodzy
Na początku grudnia Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa, spotkał się ze związkowcami z Sekretariatem Rolnictwa NSZZ „Solidarność”. Jednym z głównych tematów poruszanych podczas spotkania była kwestia zwalczania wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF).
– W zasadzie udało się nam opanować postęp wirusa ASF w gospodarstwach. Nie ma natomiast poprawy w redukcji populacji dzików, która bardzo szybko się rozrasta – mówił minister.
Jan Krzysztof Ardanowski zauważył, że obecnie nie może on w żaden sposób nakłonić czy zobligować myśliwych do większego odstrzału dzików, które są jednym z głównych czynników przenoszących ASF. Jednak minister zapowiedział, że niedługo może zmienić się prawo w tym zakresie, co ma prowadzić do skuteczniejszej redukcji pogłowia dzików.
Zdaniem Ardanowskiego coraz większym problemem w walce z ASF są protesty ekologów, którzy uniemożliwiają prowadzenie polowań.
W jego opinii zarówno myśliwi, jak i ekolodzy są głównymi przeszkodami do skutecznego ograniczania populacji dzików i tym samym zwalczania dzików.
Wyższe wymagania wobec rolników przy mniejszym budżecie na Wspólną Politykę Rolną
Minister rolnictwa zwrócił też uwagę, że wkrótce odbędą się ostateczne negocjacje dotyczące przyszłego budżetu całej UE. Wskazał przy tym, że propozycja przedstawiona przez Komisje Europejską zakłada większe wymagania dotyczące warunków produkcji rolniczej przy jednoczesnym ograniczeniu środków na realizację Wspólnej Polityki Rolnej.
– Dobrze, że nowy unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski rozumie specyfikę naszej części Europy, ale musimy pamiętać, że nie jest on od załatwiania polskich spraw, lecz musi dbać o rozwój całego rolnictwa wspólnej Europy – mówił minister Ardanowski.
Reforma w agencjach rolnych i zmiany w składaniu wniosków
Jan Krzysztof Ardanowski zapowiedział także przeprowadzenie reformy w ministerstwie oraz agencjach obsługujących rolników.
Zmiany mają dotyczyć także sposobu składania przez rolników wniosków, np. o dotacje. Minister chce, aby system nie pozwalał na zarejestrowanie niekompletnego wniosku. Ma to na celu uzmysłowić rolnikowi już na etapie składania dokumentów, że aby otrzymać wsparcie musi uzupełnić wniosek. Ma to również zmniejszyć pracę urzędników, którzy nie będą musieli sprawdzać wniosków aplikacyjnych, które ze względów na uchybienia proceduralne i tak nie miałyby szansy na otrzymanie dotacji.
Paweł Mikos