Jak poinformował PAP wiceprezes ARR Lucjan Zwolak, obecnie przekroczenie kwoty krajowej jest na poziomie 8 proc. Ostatnie dane dotyczące skupu mleka - za październik - mówią co prawda o niewielkim spadku przyrostu sprzedaży mleka w stosunku do poprzednich miesięcy, ale to zbyt mało.
Od kwietnia do października 2014 r. do mleczarni dostarczono ok. 6,30 mld litrów mleka (po przeliczeniu na mleko o referencyjnej zawartości tłuszczu). W październiku tego roku rolnicy sprzedali ponad 870 mln litrów mleka, tj. o 5,5 proc. więcej niż przed rokiem.
Nie ma jeszcze wyników za listopad, ale jeżeli nie będzie wyraźnego spadku (powyżej 8 proc., bo o tyle zazwyczaj spada skup w listopadzie), to opłata wyrównawcza (kara) wyniesie 80 groszy za litr mleka ponad limit. Jak podkreślił Zwolak, przy obecnych kosztach i cenie mleka byłoby będzie to dużym obciążeniem dla tych, co przekraczają kwoty. "Apelujemy do rolników o podjęcie stosownych decyzji" - powiedział wiceszef Agencji. Zaznaczył, że wysiłki polskiego rządu, by KE odstąpiła od kar mogą okazać się nieskuteczne.
Przypomniał, że w ubiegłym roku kwotowym swój limit przekroczyło ponad 55 tys. rolników, z czego 40 tys. producentów dostarczyło mniej niż 10 tys. litrów mleka ponad limit, 700 - 100 tys. litrów, a 50 rolników - ponad 500 tys. litrów. Oznacza to, że ci najwięksi producenci mleka musieli zapłacić karę o równowartości luksusowego auto lub nawet więcej.
Zdaniem wiceprezesa, w tym roku limity przekroczy jeszcze więcej rolników.
W roku kwotowym 2013/2014 mleczarnie skupiły w sumie 10,076 mld litrów, a przekroczenie kwoty wyniosło 167 mln litrów, czyli 1,68 proc. Kary za nadprodukcję wyniosły łącznie ok. 46 mln euro, tj. ok. 200 mln zł. Opłata za nadprodukcję wynosi 27,83 euro (30 groszy) za 100 litrów mleka.
Kary zostały zapłacone przez rolników i do końca listopada br. Polska wpłaciła do unijnego budżetu ok. 45 mln euro. Jak zauważył Zwolak, kara za ubiegły rok wynosiła ok. 30 gr za litr ponad limit, ale ceny skupu mleka były o wiele wyższe niż obecnie i sięgały nawet 2 zł za litr. Od kilku miesięcy ceny skupu mleka spadają, obecnie mleczarnie płacą ok. 1,2 zł za litr. Jeżeli uwzględnić koszty produkcji, które są szacowane na poziomie 1,1-1,2 zł za litr, to kara będzie "czysta stratą" - tłumaczył Zwolak.
Wyjaśnił, że Agencja pobiera opłatę wytwórczą od podmiotów skupowych (w większości są to mleczarnie), a więc to mleczarnia może mieć problem w odzyskaniu pieniędzy od swoich dostawców. Zaznaczył, że już teraz niektóre mleczarnie kupują mleko pozalimitowe obciążone karą. Sytuacja poszczególnych dostawców może być bardzo trudna - przyznał Zwolak.
Dodał, że ograniczenie produkcji mleka nie jest proste. Można ją zmniejszyć np. poprzez wymianę stada krów - sprzedać wysokowydajną krowę, a kupić jałówkę, która wejdzie w okres dojrzałości, po zniesieniu kwot mlecznych.
Od 1 kwietnia przyszłego roku nie będzie już w Unii limitów produkcji mleka. Według ekspertów, nastąpi wówczas zwiększenie produkcji mleka, a jego ceny spadną. Trudno przewidzieć jest jaka będzie koniunktura na mleko na światowych rynkach. Obecnie jest ona gorsza niż w ubiegłym roku, a dodatkowo sytuację na unijnym rynku mleka komplikuje rosyjskie embargo. W ocenie branży mleczarskiej, rok 2015 będzie bardzo trudny dla producentów mleka i firm przetwórczych. (PAP)