Rolnicy nieco częściej niż reszta badanej populacji deklarują zamiłowanie do nowości (68 proc. rolników względem 62 proc. ogółu respondentów), doceniają odmienne poglądy (67 wobec 59 proc.), lubią zmiany w życiu (53 do 46 proc.).
Prawdopodobnie w przypadku rolników widziany przez nich obraz zmian i ich następstw jest bardziej klarowny. Nowoczesne maszyny czy technologie dają tej grupie łatwo zauważalne korzyści – mówił ekonomista prof. Witold M. Orłowski. To rolnicy częściej niż inni badani deklarują, że stosują w codziennej pracy zdobycze nauki (48 proc. rolników przy średniej 42 proc.). Częściej wybierają rozwiązania czy urządzenia droższe jeśli posiadają one atesty bezpieczeństwa (62 proc. do ogółu 53 proc.) i mają większą świadomość, że produkty testowane pod względem bezpieczeństwa muszą kosztować drożej (62 proc. do 58 proc. ogółu).
„Najciekawszym moim zdaniem wnioskiem z badania jest otwartość i pozytywny odbiór postępu wśród większości Polaków, reprezentujących różne grupy demograficzne i zawodowe – mówiła socjolog dr Izabella Anuszewska. – W znikomym stopniu przejawiają oni resentymenty do zastanych strategii działania czy konserwatywnych przekonań. Dla zdecydowanej większości innowacja to zmiana na lepsze (95,6 proc.), uczenie to wybór ( 65 proc.) a nie konieczność. Dla 92 proc. Polaków zmiana to potrzeba, a nie przymus.
Równie istotny jest korzystny odbiór nauki i uczenia się jak wartości samych w sobie - 65 proc. badanych twierdzi, że uczenie się to wybór, a ponad 90 proc. – że to duża wartość. Ponad 80 proc. uważa, że kształcenie przekłada się na postęp w świecie, a ponad 77 proc. – że nauka gwarantuje jakość życia. 85 proc. stwierdziło, że to ważne aby przez całe życie uczyć się czegoś nowego. Generalnie jesteśmy otwarci poznawczo emocjonalnie na wszelkie koncepty mieszczące się w kategoriach nauki i postępu – mówiła dr Anuszewska.
Jak reagujemy na zmiany? Około 30 lat temu wprowadzono obowiązek zapinania pasów bezpieczeństwa w samochodach. Teraz zdecydowana większość ankietowanych zapina je w trosce o bezpieczeństwo, a nie z obawy przed mandatem - zaznaczył prof. Orłowski. Przed rozmową przez telefon w czasie jazdy powstrzymują nas na razie mandaty – ale w przyszłości to się zmieni. Chyba, że wcześniej pojawią się samochody które jeżdżą same.
Oczywiście zmiany nie zawsze są na lepsze. Na przykład szereg wynalazków dokonanych przez amerykańskich ekonomistów spowodował obecny kryzys finansowy – zaznaczył prof. Orłowski.
Polacy najczęściej dokonują zmian na rzecz zdrowia (wykonują badania profilaktyczne, przechodzą na nową dietę) – co deklaruje 3 na 4 respondentów. Inne zmiany,wprowadzane w życiu to obsługa nowych urządzeń czy aplikacji (69 proc.) oraz zmiana sposobów wykonywania codziennych czynności czy spędzania wolnego czasu (67 proc.).
Z badań prowadzonych w różnym czasie i w różnych krajach niezmiennie wynika, że dla ludzi najważniejsza jest rodzina i zdrowie. Kiedyś priorytetem było zapewnienie przewagi wojskowej – dominowały inwestycje w zbrojenia. W latach 60. W USA na każdego dolara przeznaczonego na zbrojenia przypadało 50 centów wydanych na opiekę medyczną. Teraz na 1 dolara na zbrojenia przypada 6 wydanych ma opiekę medyczną - mówił prof. Orłowski.
Spośród działań, o które pytano w badaniu, Polacy najrzadziej dokonują zmian w kierunku poprawy swoich warunków mieszkaniowych oraz sytuacji zawodowej (zmiana pracy, podniesienie kwalifikacji).
Ogólnopolskie badanie na zlecenie firmy Bayer przeprowadziła firma Millward Brown. Było ono realizowane w maju tego roku na grupie ok. 900 osób w wieku 18-55 lat, z nadreprezentacją rolników (ok. 150 osób). (PAP)