Sokółka. Miały być psy, a były… byki
Policjanci, którzy zostali wysłani pod wskazane miejsce ustalili, że psów tam nie ma. Ani jednego. Jest jednak znacznie większe zagrożenie – byki, które przechadzały się w tę i we w tę, a ponadto były bez opieki. Potężne i potencjalnie niebezpieczne okazy przechadzały się po okolicznych wsiach, budząc podziw, ale i również obawę.Policja ustaliła właściciela byków i go rozliczyła
Policjanci zajęli się wyjaśnianiem sprawy. Ustalili do kogo mogły należeć zwierzęta. Właściciel byków przyznał się do zwierząt. Policjanci jednak sprawy nie puścili mimochodem. Interweniujący mundurowi za popełnione przez rolnika wykroczenie skierowali przeciwko niemu sprawę do sądu. Rolnik przez sąd został ukarany grzywną w wysokości 5 tys. zł.Michał Czubak
Fot. KPP Sokółka