Augustów: Na polu chciał porzucić tysiące litrów niezidentyfikowanych odpadów
Podrzucanie odpadów niewiadomego pochodzenia na polach rolników to dość powszechny proceder, ale coraz częściej organom ścigania udaje się zatrzymać sprawców. Nie inaczej było tym razem pod Augustowem (woj. podlaskie). Mundurowi na gorącym uczynku zatrzymali kierowcę TIR-a, który 18 marca tego roku chciał na jednym z pól porzucić ponad 80 pojemników: beczek i mauzerów o pojemności 1000l wypełnionych niezidentyfikowaną substancją.
Kompan kierowcy wpadł dzień później
33-latek, który zlecił transport odpadów 46-latkowi zatrzymany został dzień później. W jego miejscu zamieszkania znaleziono z kolie 106 beczek z tą samą lub podobną substancją, która do tej pory nie została jeszcze zidentyfikowana. Łącznie ujawniono ponad 41 tys. litrów potencjalnie szkodliwego dla środowiska i życia środka.
Zarzuty i areszt dla podejrzanych
Prokurator Rejonowy w Augustowie przedstawił mężczyznom zarzuty. Obydwaj decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie. Zgodnie z Kodeksem karnym za składowanie oraz transport odpadów w sposób zagrażający życiu, zdrowiu człowieka lub środowisku grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
Michał Czubak
Fot. KPP Augustów