Inspekcja Weterynaryjna od lat jest w zapaści. Problemy finansowo-kadrowe tej instytucji kładą się cieniem na jej funkcjonowaniu. Cierpią też rolnicy, bo z powodu braku lekarzy weterynarzy walka z taki chorobami jak ASF czy grypa ptaków jest mniej skuteczna. Mimo że pracownicy Inspekcji walczą o lepsze zarobki i zwiększenie budżetu na jej funkcjonowanie, niewiele w tej kwestii się zmienia.
"Chciałabym zamienić ten medal na godne zarobki"
Dlatego Dorota Osadców, sekretarz Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Inspekcji Weterynaryjnej nie omieszkała wytknąć tych wszystkich bolączek zastępcy Głównego Lekarza Weterynarii Krzysztofowi Jażdżewskiemu. Moment wybrała dość nieoczywisty, bo zrobiła to w chwili, gdy Jażdżewski wręczał jej medal brązowy za długoletnią służbę.
– Panie Doktorze, dziękuję za ten medal, jednak sytuacja w jakiej jest Inspekcja budzi mój stanowczy sprzeciw i chciałabym zamienić ten medal na godne zarobki dla wszystkich pracowników oraz należny prestiż i wagę naszej służby – powiedziała Dorota Osadców.
Osadców deklaruje zwrot odznaczenia także ministrowi rolnictwa
To nie wszystko. Osadców napisała też list do wicepremiera i ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka. Zaznaczyła w nim, że odebrała medal z dumą, gdyż długa i ciężka praca na rzecz kraju i jego obywateli zasługuje na takie wyróżnienie. Ale perspektywa długiej pracy pozwala dostrzec coś więcej.
W piśmie sekretarz związku zawodowego w Inspekcji Weterynaryjnej poprosiła o spotkanie wicepremiera i ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka i ponownie zadeklarowała zwrot odznaczenia.
WK,
fot. WK, screen FB Ogólnopolski Związek Zawodowy Pracowników Inspekcji Weterynaryjnej.