fot. arch. policja.pl
StoryEditorPolicja

Ciągnik-widmo jechał polami i lasami. Za kierownicą złodziej jak McGyver

09.12.2022., 20:12h
Bardzo musiało zależeć złodziejowi na ciągniku, bo majstrował przy nim tak, żeby go uruchomić. Kiedy już to się udało, wpadł na policjanta „po cywilnemu” i uciekł pieszo w las. Serce jednak miał miękkie i sam zgłosił się na policję.

Gliwice. W Tatarach poruszał się ciągnik-widmo

7 grudnia policjant po służbie, wracając do domu zainteresował się nieoświetlonym ciągnikiem rolniczym, który poruszał się po drodze. Policjant zatrzymał traktor i chciał porozmawiać z traktorzystą. Ten nie był zainteresowany rozmową. - Gdy zajechał drogę pojazdowi-widmo okazało się, że zamaskowany tak zwanym kominem traktorzysta nie był zainteresowany rozmową z kimkolwiek i korzystając z pory nocnej uciekł w teren zalesiony.

Poszukiwania z psem nie przyniosły skutku

Wówczas policjant wezwał patrol. Na miejscu pojawili się również mundurowi z psem tropiącym. Ten jednak zgubił trop. W samym traktorze zabezpieczono sporo śladów, ale nie dały one żadnego wskazania w policyjnych systemach.

Nikt też nie zgłosił kradzieży ciągnika rolniczego. A ustalenie właściciela było niemożliwe – traktor nie miał rejestracji ani innych znaków identyfikacyjnych.

Złodziej jak McGywer, ale o miękkim sercu

W końcu po traktor zgłosił się właściciel, który był całkiem zdziwiony, że ktoś ukradł pojazd. Ciągnik rolniczy bowiem od dłuższego czasu stał nieużywany na jednym z pól. W dodatku nie posiadał m.in. akumulatora, który był niezbędny do uruchomienia pojazdu.

Złodziej jednak sobie i z tym poradził. Tylko sama ucieczka nie do końca wyszła tak, jak to sobie zaplanował.

30-latek, który ukradł pojazd z pola pojawił się wkrótce później na komendzie policji. Serce podpowiedziało mu, że źle zrobił i przyznał się mundurowym.

Teraz policjanci ustalają, jak 30-letni „McGyver” uruchomił ciągnik i co zamierzał dalej z nim zrobić.

Michał Czubak
fot. arch. policja.pl

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
17. listopad 2024 16:03