Radomsko. Ciągnik z płonącą przyczepą jechał przez wieś
Zdarzenie miało miejsce 6 września na DK 42 w Woli Jedlińskiej (woj. łódzkie). „Krajówką” poruszał się ciągnik rolniczy z przyczepą, na której znajdowało się siano. Siano płonęło, ale traktorzysta nie zważał na płomienie, tylko jechał dalej.
Wideo zrodziło spekulacje, w których wiele osób zarzuca traktorzyście nieodpowiedzialne zachowanie. Uważają, że powinien zatrzymać traktor i próbować gasić pożar, albo odpiąć przyczepę i oddalić się w bezpieczne miejsce.
Niektórzy sądzą, że kierujący ciągnikiem nawet nie wiedział o tym, że mu się pali z tyłu i dlatego jechał.
Nic bardziej mylnego.
Straż pożarna staje w obronie traktorzysty
W obronie kierującego ciągnikiem rolniczym stają strażacy z Radomska. To traktorzysta zauważył pożar i dał znać służbom o zdarzeniu – tłumaczą strażacy. Dlaczego więc nie zatrzymał się, tylko jechał dalej? - Chciał jak najszybciej wyjechać z terenu wsi na pole, by nie stwarzać zagrożenia wśród budynków. Tak też zrobił. Na polu ogień został ugaszony - informuje kapitan Marek Jeziorski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Radomsku.
Michał Czubak
Fot. kadr z filmu