Możliwe masowe odchodzenie pracowników z Inspekcji Weterynaryjnej
W czwartek, 15 listopada 2018 roku przedstawiciele Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Inspekcji Weterynaryjnej złożyli w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów około 2 tys. podpisów pracowników Inspekcji Weterynaryjnej pod wnioskami o podwyżki.
– Decydenci wolą żyć w przekonaniu, że problemy znikną lub rozwiążą się same, co jest zatrważające i wymaga podjęcia konkretnych, zdecydowanych działań. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, czy nie dojdzie do zaostrzenia protestu, a także masowych wypowiedzeń pracowników Inspekcji Weterynaryjnej – mówi Sara Meskel przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Inspekcji Weterynaryjnej.
- Do Kancelarii Premiera trafiło 2 tys. podpisów pracowników Inspekcji Weterynaryjnej popierającej postulat zwiększenia płac Fot. OZZ PIW
Jakie jest wynagrodzenie pracowników weterynarii? Jakich podwyżek się domagają?
Według danych podanych przez związkowców, pracownik Inspekcji Weterynaryjnej, który ukończył 5,5-letnie studia medycyny weterynaryjnej może liczyć na pensję w wysokości 2,5 tys. złotych brutto, czyli niecałe 1800 złotych „na rękę”.
Zdaniem przedstawicieli związków, pracownicy Inspekcji Weterynaryjnej z niewielkim stażem powinni otrzymywać równowartość średniej krajowej, które obecnie wynosi niemal 4800 złotych brutto. Z kolei pracownik IW z dłuższym stażem pracy oraz zdobytymi specjalizacjami 1,5 średniej krajowej, czyli ponad 7 tys. złotych.
Pracownicy weterynarii domagają się podwyżek i zwiększenia zatrudnienia w IW
Przedstawiciele związków zawodowych Inspekcji Weterynaryjnej twierdzą, że pomimo wielu próbach zwrócenia uwagi na problem niskich płac i coraz mniejszą liczbę pracowników inspekcji, władze Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie podjęły żadnej decyzji, aby zmienić tę sytuację. Związkowcy twierdzą, że przygotowany projekt budżetu państwa na 2019 rok nie tylko nie rozwiązuje problemów Inspekcji Weterynaryjnej, ale wręcz może doprowadzić do paraliżu instytucji.
– Bez szybkich i odważnych decyzji decydentów grozi nam poważny kryzys. Pracownicy Inspekcji Weterynaryjnej odchodzą bowiem z pracy, a nowi nie chcą się zatrudniać z powodu niskich pensji – przekonuje Sara Meskel.
Czy grozi wybuch epidemii ASF i wstrzymanie eksportu polskiej żywności i produktów rolnych?
Pracownicy Inspekcji Weterynaryjnej przestrzegają, że jeśli ich postulaty nie zostaną rozwiązane może dojść do masowego odchodzenia lekarzy weterynarii ze służby. Możliwe jest również wykorzystywanie przez pracowników IW zwolnień chorobowych L4 na podobnej zasadzie jak niedawno uczynili policjanci.
A to mogłoby doprowadzić do niewywiązywania się z obowiązków nałożonych na całą Inspekcję. Dotyczy to m.in. nadzoru weterynaryjnego nad eksportem żywności, co w konsekwencji może skutkować wstrzymaniem eksportu polskiej żywności. Mogłoby to także przyczynić się do rozprzestrzeniania się afrykańskiego pomoru świń.
– Epidemia ASF jest wciąż tykającą bombą, której wybuch może przynieść katastrofalne skutki dla całej gospodarki oraz przyzwyczajeń kulinarnych milionów Polaków. Nie podzielamy optymizmu Ministerstwa Rolnictwa, że wirus jest opanowany – uważa szefowa OZZ Pracowników Inspekcji Weterynaryjnej.
- Pracownicy Inspekcji Weterynaryjnej odchodzą bowiem z pracy, a nowi nie chcą się zatrudniać z powodu niskich pensji – przekonuje Sara Meskel (Fot. OZZ PIW)
Paweł Mikos
Fot. OZZ Pracowników Inspekcji Weterynaryjnej