Wyrok Trybunału Konstytucyjnego został opublikowany w Dzienniku Ustaw 12 grudnia 2014 r. Oznacza to, że od tego dnia na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej w rzeźniach dopuszczalne jest wykonywanie uboju według szczegółowych metod określanych przez wierzenia i obrzędy religijne.
- Trybunał uznał, że zakaz uboju jest wątpliwy skoro żywe zwierzęta w naszym systemie prawnym mogły być wywożone z naszego kraju i następnie za granicą uśmiercane według zasad wymaganych przez wierzenia religijne. Jak podaje ministerstwo rolnictwa takich państw było około 20. Transport dodatkowo zwiększał ich cierpienie i stres – informował posłów z sejmowej Komisji Rolnictwa Tadeusz Nalewajk wiceminister rolnictwa.
Trybunał unieważnił w części art. 34 ustawy o ochronie zwierząt, która była niezgodna z art. 53 ust 1,2 i 5 Konstytucji, które określają prawa i wolności religijne.
Od 12 grudnia uśmiercanie zwierząt odbywa się u nas w oparciu o unijne rozporządzenie WE 1099/2009 z 24 września 2009 r. Ten akt prawny dopuszcza możliwość uśmiercania zwierząt według obrzędów religijnych. Nie określa jednak czy może on być dokonywany na potrzeby wyłącznie grupy religijnej w danym kraju. Oznacza to, że polscy hodowcy bydła mięsnego mogą prowadzić hodowlę na takich samych zasadach i prawach jak ich koledzy w innych krajach UE. Dzięki temu możliwe będzie wznowienie eksportu mięsa pozyskanego na potrzeby grup wyznaniowych. Ubój rytualny obarczony jest teraz tylko jednym poważnym warunkiem. Może być dokonywany wyłącznie w rzeźniach.
Unijne rozporządzenie 1099 reguluje więc u nas ubój zwierząt. Nie ma potrzeby jednak zmieniania ustawy o ochronie zwierząt i konieczności dostosowania jej do wyroku Trybunału.
- Według dostępnych danych i analiz po wprowadzeniu zakazu uboju rytualnego w Polsce nie spadła ilość ubijanych zwierząt, nie sadła także ilość i wartość eksportu. Jedyne, co spadło to cena za żywiec płacona rolnikom. Skorzystali więc ci, którzy handlowali wołowiną. W sytuacji na rynku mleka niesamowitą szansą jest przestawienie części gospodarstw z hodowli bydła mlecznego na mięsne – mówił Jan Krzysztof Ardanowski jeden z dwóch posłów PiS, którzy byli przeciwko zakazowi uboju rytualnego w Polsce.
Polskie rolnictwo już teraz eksportem wołowiny stoi. W naszym kraju tego mięsa spożywamy niewiele. Konsumentów nie zachęca wysoka cena w sklepach. Jak podaje ministerstwo rolnictwa polscy rolnicy eksportują 90% produkcji mięsa wołowego.
T.Ś.