6-kroty wzrost liczby ognisk ptasiej grypy w Polsce!
We wtorek 18 maja 2021 roku Grzegorz Puda, minister rolnictwa podczas sejmowej komisji rolnictwa relacjonował postępy w zwalczaniu wirusa grypy ptaków w Polsce.
– W tym roku obserwuje się znaczą liczbę zachorowań na wysoce zjadliwą grypę u drobiu podobnie jak i u ptaków dzikich. Najwięcej ognisk choroby w 2021 r. stwierdzono we Francji, Polsce i Niemczech. Skala występowania w tym roku jest nieporównywalna w stosunku do lat ubiegłych, na co mają przede wszystkim wpływ warunki meteorologiczne. W efekcie tegoroczny „sezon grypowy” trwa zdecydowanie dłużej – mówił Grzegorz Puda podczas posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa.
- Sytuacja opisana przez pana ministra jest sytuacja szczególna z jaką nie zetknęliśmy się dotąd przy zwalczaniu ptasiej grypy a choroba występuje w Polsce od 2005 r. Obecnie zostały podjęte działania zgodne ze wszystkimi obowiązującymi przepisami i procedurami w zakresie zwalczania choroby. Jednak skala tego zagrożenia, której możemy się spodziewać się w przyszłych sezonach, bo presja wirusa jest z sezonu na sezon coraz większa i nie dotyczy to tylko naszego kraju – powiedział Mirosław Welz, Główny Lekarz Weterynarii.
Ogromny problem z grypą ptaków w zagłębiu drobiarskim na Mazowszu
Niezwykle trudna sytuacja, wręcz dramatycznie wygląda to na Mazowszu w rejonie Żuromina i Mławy. W ogromnych stadach dotkniętych ptasią grypa dochodziło do masowego padania drobiu, a jednocześnie dokonywano wybijania ptaków z ogniskach choroby. Taka ilość nie była możliwa do natychmiastowego zagospodarowania przez zakłady utylizacyjne, przez co dochodziło do akumulacji martwego drobiu oczekującego na utylizację.
Z tego względu władze chciały zorganizować grzebowiska martwych ptaków w kilku miejscach na Mazowszu, ale plany te nie powiodły się ze względu na protesty mieszkańców i samorządowców z terenów, gdzie miały być grzebowiska. Dlatego proces utylizacji przeciąga się, ale jest realizowany zgodnie z procedurami przez zakłady utylizacyjne. Dopiero po zakończeniu utylizacji drobiu zostanie przeprowadzony proces czyszczenia i dezynfekcji kurników, w których stwierdzono ogniska ptasiej grypy.
Wysokość odszkodowań jest określana na podstawie średniej z trzech kwot oszacowania przyjętych przez powiatowego lekarza weterynarii oraz dwóch rzeczoznawców wyznaczonych przez tego lekarza z prowadzonej przez niego listy rzeczoznawców.
Minister Puda podkreślił także, że osobom, którym nie przysługuje odszkodowanie, a które przyczyniły się do szybkiej likwidacji ptasiej grypy, będą przyznawane nagrody z budżetu państwa.
Grzegorz Puda zapewnił, że rząd będzie starał się o unijną pomoc w związku ze stratami rynkowymi ponoszonymi przez polskich hodowców drobiu.
– Wniosek do Komisji Europejskiej zostanie złożony, kiedy choroba zostanie wyeliminowana. Liczymy, że w związku z tym, że sytuacja meteorologiczna się zmieniła i utrzyma się okres cieplejszy to pomoże w walce z tą chorobą – mówił minister rolnictwa.
Z tego względu władze chciały zorganizować grzebowiska martwych ptaków w kilku miejscach na Mazowszu, ale plany te nie powiodły się ze względu na protesty mieszkańców i samorządowców z terenów, gdzie miały być grzebowiska. Dlatego proces utylizacji przeciąga się, ale jest realizowany zgodnie z procedurami przez zakłady utylizacyjne. Dopiero po zakończeniu utylizacji drobiu zostanie przeprowadzony proces czyszczenia i dezynfekcji kurników, w których stwierdzono ogniska ptasiej grypy.
Czy i kiedy będą odszkodowania dla rolników za skutki ptasiej grypy?
Minister rolnictwa zapewniał, że hodowcom drobiu przysługuje odszkodowanie za zabite z nakazu Inspekcji Weterynaryjnej ptaki oraz zniszczone jaja oraz paszę, a także sprzęt.Wysokość odszkodowań jest określana na podstawie średniej z trzech kwot oszacowania przyjętych przez powiatowego lekarza weterynarii oraz dwóch rzeczoznawców wyznaczonych przez tego lekarza z prowadzonej przez niego listy rzeczoznawców.
Minister Puda podkreślił także, że osobom, którym nie przysługuje odszkodowanie, a które przyczyniły się do szybkiej likwidacji ptasiej grypy, będą przyznawane nagrody z budżetu państwa.
Grzegorz Puda zapewnił, że rząd będzie starał się o unijną pomoc w związku ze stratami rynkowymi ponoszonymi przez polskich hodowców drobiu.
– Wniosek do Komisji Europejskiej zostanie złożony, kiedy choroba zostanie wyeliminowana. Liczymy, że w związku z tym, że sytuacja meteorologiczna się zmieniła i utrzyma się okres cieplejszy to pomoże w walce z tą chorobą – mówił minister rolnictwa.
Czy starczy pieniędzy na zwalczanie ptasiej grypy i ASF?
Przedstawiciele resortu rolnictwa i Inspekcji Weterynaryjnej zwracali też uwagę na konieczność jeszcze większej bioasekuracji gospodarstw oraz rozwiązania w przyszłości lokalizacji ewentualnych grzebowisk dla wybitego ptactwa.Natomiast Dorota Niedziela, posłanka Koalicji Obywatelskiej krytykowała rząd, który w jej opinii nie radzi sobie ze zwalczaniem ptasiej grypy. A przez opóźnienia w utylizacji i kolejnych etapach zwalczania wirusa, wielu hodowców znacznie później będzie mogła przystąpić do wznowienia produkcji w kurnikach.
– Zbliża się okres ciepłego lata a wtedy rusza ASF a budżet rezerwy na zwalczania chorób zakaźnych jest pusty – mówiła Dorota Niedziela.
Z informacji przekazanych przez Grzegorza Pudę wynika, że budżet na zwalczanie chorób zakaźnych w tym roku wynosi 432 mln zł, a już do tej pory wydano około 400 mln zł. Z tego powodu minister rolnictwa zapowiedział, ze wystąpi do premiera o zwiększenie dotacji z budżetu państwa na ten cel.
Paweł Mikos, wk
fot. Pixabay