Skuteczna interwencja Tygodnika Poradnika Rolniczego i posła Jarosława Sachajki
Postanowienie o umorzeniu dochodzenia zatwierdził prokurator rejonowy w Świdniku. O interwencję poprosiliśmy posła Jarosława Sachajkę, przewodniczącego sejmowej komisji rolnictwa i rozwoju wsi. Zaangażował się w sprawę, pismo z interwencją skierował do Ministerstwa Sprawiedliwości, następnie wysłał kolejne z ponagleniem. Właśnie otrzymał odpowiedź podpisaną przez Tadeusza Kubalskiego, zastępcę prokuratora okręgowego w Lublinie.
Prokurator pisze w nim m.in.: „Analiza akt sprawy dała podstawę do stwierdzenia, iż decyzja o umorzeniu dochodzenia wydana została przedwcześnie i została oparta na niepełnym materiale dowodowym. Z tych względów Prokuratorowi Rejonowemu w Świdniku polecono kontynuowanie postępowania przygotowawczego poprzez przeprowadzenie zleconych czynności procesowych”
– Cieszę się, że ta kwestia będzie musiała zostać wyjaśniona – komentuje poseł Sachajko. – Szkoda jedynie, że potrzeba było poselskiej interwencji, żeby policja i prokuratura zaczęły robić to, co do tych instytucji należy.
Prokurator jednak musi znaleźć oszusta
Ta historia rozpoczęła się w lutym bieżącego roku. Tomasz i Grzegorz Szczerbicowie to bracia, którzy wspólnie prowadzą gospodarstwo w Trzeszkowicach w gminie Mełgiew. Trafili na portalu OLX na ogłoszenie o sprzedaży za 4,2 tys. zł używanego agregatu uprawowego. Cena była bardzo korzystna, więc zadzwonili pod numer telefonu podany w ogłoszeniu. Rozmówca poinformował, że ma agregat od nowości i sam na nim pracował. Rolnicy umówili się na przelew. Transportem miała się zająć sprawdzona przez nich firma. Przelali pieniądze i kontakt się urwał, a oni zgłosili się na policję.
Niestety, postępowanie prowadzone w Świdniku zostało umorzone. Pan Grzegorz odwołał się od tej decyzji, teraz, zgodnie z decyzją Prokuratury Okręgowej w Lublinie, śledztwo musi zostać wznowione.
A co z innymi śledztwami w tego typu sprawach? Podkomisarz Robert Opas z KGP w Warszawie poinformował, że od 1 stycznia do 11 lipca br. policja zarejestrowała 44 postępowania przygotowawcze obejmujące 50 przestępstw polegających na doprowadzeniu różnych osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez zamieszczanie ogłoszeń o sprzedaży różnego rodzaju sprzętu rolniczego na jednym z popularnych portali aukcyjnych. Prowadzone są one przez różne jednostki policji na terenie kraju. Poszkodowanych jest 51 osób na kwotę 67 393 zł, straty wahały się od 300 do 27 tys. zł.
Pisaliśmy o tym: Nie ma pieniędzy ani agregatu. Nie ma sprawcy, więc nie ma sprawy?
Po naszym pierwszym artykule z Grzegorzem Szczerbicem zaczęli się kontaktować inni pokrzywdzeni.
– Na przykład historia rolnika spod Łodzi. Ten sam schemat co w moim przypadku. I też umorzenie sprawy – mówi rolnik. – Cieszę się, że w mojej sprawie udało się doprowadzić do wznowienia śledztwa.
Krzysztof Janisławski