Żuromin: W Felcynie zginął 9-letni chłopiec. Dramat rozegrał się na oczach dziadka, któremu ten pomagał
Wczoraj miała miejsce czarna seria wypadków w rolnictwie z udziałem dzieci. Tym razem do śmiertelnego zdarzenia doszło w Felcynie (Mazowieckie). Śmierć na oczach dziadka poniósł jego 9-letni wnuczek. Chłopie brał udział w pracach na polu, a potem chciał pomóc dziadkowi. Niestety zginął pod kołami samochodu.Dziecko wyskoczyło z ciągnika
Do wypadku doszło niemal przy samej posesji rodziny chłopca. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że będący pod opieką dziadka 9-letni chłopiec wyskoczył z ciągnika wprost pod koła nadjeżdżającego samochodu osobowego marki Mercedes. Dziecko wyskoczyło z ciągnika, gdyż chciało sprawdzić, czy dziadek może bezpiecznie wjechać na teren posesji.Kolejny śmiertelny wypadek w ostatnich dniach
Tragedia z Felcyny to drugi śmiertelny wypadek z 17 czerwca, w którym śmierć na miejscu poniosło dziecko. Wcześniej, około godziny 10.40 rodzinny dramat rozegrał się w Cieminku, gdzie ojciec oraz jego 4-letni syn zginęli przygnieceni przez ciągnik, który się przewrócił.Dzień wcześniej pod Koninem podczas prac polowych zginął 55-letni rolnik. Mężczyzna został zmiażdżony przez prasę rolniczą. Mimo wysiłku osób trzecich, a także przybyłych na miejsce medyków, nie udało się przywrócić mu funkcji życiowych.
Michał Czubak
fot. KPP Żuromin