Siedlce. W Stoku Ruskim rolnik został wciągnięty przez belownicę do siana
Wypadek, który zakończył się fatalnie dla 51-letniego rolnika, miał miejsce 9 września. Doszło do niego na jednym z pól we wsi Stok Ruski (woj. mazowieckie). 51-letni mężczyzna został wciągnięty przez prasę rolującą i zginął na miejscu - informuje oficer prasowy KMP w Siedlcach nadkom. Agnieszka Świerczewska.
Gdy na miejsce dotarły służby ratownicze 51-letni rolnik już nie żył. Mężczyzny nie było raptem kilkadziesiąt minut. Ciało odnalazł członek rodziny rolnika.
Wg wstępnych ustaleń 51-latek zginął podczas usuwania awarii w maszynie rolniczej. Wcześniej jednak jej nie wyłączył. Prasa cały czas pracowała, kiedy usuwając usterkę rolnik został przez nią wciągnięty.
Po kilkudziesięciu minutach bezczynności traktora, jeden z członków rodziny rolnika poszedł sprawdzić, co się stało, że pojazd nie porusza się od dłuższego czasu. Wówczas natknął się na makabryczny widok ciała rolnika.
Na miejsce wezwano służby, ale na ratunek dla mężczyzny było już zbyt późno.
Żona zgłosiła zaginięcie rolnika. Został wciągnięty przez prasę
To już kolejny podobny wypadek w rolnictwie w tym roku.
20 sierpnia 2021 roku około godziny 5 nad ranem policja i straż pożarna oraz pogotowie zostały poinformowane o wypadku podczas prac polowych w Polskiej Cerekwi pod Kędzierzynem-Koźlem (woj. śląskie). Ze zgłoszenia wynikało, że rolnik został wciągnięty przez prasę do balotów.
Michał CzubakFot. archiwum policji / ilustrujące