Pracownik gospodarstwa zastrzelił 34-letniego właściciela fermy drobiu
W poniedziałek 2 września 2019 roku nad ranem w gospodarstwie rolnym w Zadowicach pod Kaliszem doszło do tragedii. Na fermie drobiu słychać było strzały. Jak się okazało, został zastrzelony 34-letni właściciel fermy drobiu.
Szybko okazało się, że śmiertelny strzał miał oddać 53-letni Krzysztof K., który pracował w gospodarstwie i mieszkał w jednym z budynków na terenie fermy.
Morderca zbiegł z miejsca zbrodni i podobno w jednym z pół kukurydzy porzucił pistolet, z którego miał zastrzelić 34-latka.
Jak podaje kaliskie media, i 34-latek niedawno kupił gospodarstwo drobiarskie i przeprowadził się tu wraz z rodziną oraz pracownikiem.
Do tragedii doszło w jednym z gospodarstw w Zadowicach pod Kaliszem
Kilka godzin obławy na mordercę właściciela gospodarstwa
Policjanci przez kilka godzin poszukiwali 53-latka podejrzewanego o zabicie 34-letniego właściciela gospodarstwa z Zadowic. Kaliska komenda nawet opublikowała zdjęcie i personalia mężczyzny, który miał popełnić zbrodnię. Najwidoczniej praca policjantów oraz informacje od mieszkańców Kalisza przyniosły efekt.
– Około godz. 18.00. Krzysztof K. został zatrzymany przez policjantów kryminalnych na ulicy w Kaliszu. Po komunikatach w mediach i Internecie otrzymaliśmy bardzo dużo sygnałów od mieszkańców. To pomogło w obławie – mówi Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy KWP w Poznaniu.
Jedna z hipotez mówi, że morderca mógł działać pod wpływem alkoholu.
Będziemy na bieżąco podawać nowe informacje w sprawie tej tragedii.
Krzysztof K. jest podejrzewany o zastrzelenie 34-letniego właściciela gospodarstwa pod Kaliszem (fot. KMP w Kaliszu)
Paweł Mikos