Lublin: W Dawidach sieczkarnia wpadła do rowu. Kierujący uwięziony w pojeździe
Z pozoru niegroźne zdarzenie drogowe, do którego doszło 14 września w Dawidach (lubelskie) wstrzymało ruch pojazdów na lokalnej drodze na kilkadziesiąt minut i wymusiło interwencje służb.
Tam w Dawidach kierujący specjalistycznym sprzętem rolniczym, konkretnie samojezdną sieczkarnią do koszenia i rozdrabniania roślin wpadł do rowu. Z uwagi na gabaryty pojazdu, chciał zachować jak największy próg bezpieczeństwa i dla niego skończyło się to źle.
Nieudane mijanie z pojazdem osobowym
Do zdarzenia, które nie było groźne dla kierującego pojazdem rolniczym doszło podczas mijania się z jadącym z przeciwnego kierunku autem. Rolnik zjechał na pobocze, na nieutwardzony grunt i pojazd zsunął się do rowu. Niemal przewrócił się na bok.
29-letni operator maszyny został przez policję ukarany mandatem. Jak ustalili, nie zachował ostrożności i prędkości do warunków panujących na drodze.
Michał Czubak
Fot. KWP Lublin