Pijany traktorzysta z zakazem sądowym zatrzymany pod Myszkowem
W czwartek, 15 lutego przed godziną 16.00 w Sokolnikach (powiat myszkowski, woj. śląskie) funkcjonariusze ruchu drogowego z KPP w Myszkowie zatrzymali do kontroli 44-letniego mężczyznę kierującego ciągnikiem rolniczym. Jak się okazało, prowadził on traktor mając niemal 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Dodatkowo pijany traktorzysta podróżował pomimo obowiązującego orzeczonego sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Teraz za jazdę pod wpływem alkoholu oraz złamanie zakazu sądowego może zostać skazany nawet na 5 lat pozbawienia wolności.
- Za jazdę pod wpływem alkoholu i za złamanie zakazu sądowego traktorzyście grozi do 5 lat za kratami Fot. Policja, zdjęcie poglądowe
Dwóch traktorzystów piło i prowadziło ciągnik na zmianę
Tego samego dnia, czyli 15 lutego w południe dzielnicowi z Kamieńca Ząbkowickiego (powiat ząbkowicki, woj. dolnośląskie) zatrzymali do kontroli mini ciągnik rolniczy.
Mundurowi zwrócili na pojazd uwagę, ponieważ traktor nie miał tablic rejestracyjnych, tylko jedno miejsce za to podróżowało nim dwóch mężczyzn. W trakcie kontroli mundurowi wyczuli od obu podróżnych alkohol.
– Kierujący ciągnikiem, 58 latek w chwili zatrzymania miał blisko 2 promile, a pasażer prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. W trakcie wyjaśniania mężczyźni przyznali się, że alkohol pili w trakcie jazdy. Gdy jeden siedział za kierownicą – pił pasażer a potem zamieniali się miejscami – podaje kom. Ilona Golec, oficer prasowy KPP w Ząbkowicach Śląskich.
Teraz obu traktorzystą za „jazdę na podwójnym gazie” grozi kara do dwóch lat za kratami.
- Dwaj mężczyźni poruszali się mini ciągnikiem rolniczym Fot. KPP Ząbkowice Śl.
Paweł Mikos
Fot. policja, KPP Ząbkowice Śl.