– Generalnie profil rolnika zwyciężającego przetarg na dzierżawę ziemi z ANR to osoby młody z gospodarstwem od 10 do 30 ha, które przeważnie mają także jakąś produkcję zwierzęcą. Także jest to pozytywny profil, zgodny z oczekiwaniami wyznaczonymi przez prezesa Agencji – stwierdził Wojciech Perczak, dyrektor Oddziału Terenowego ANR w Poznaniu.
– W Polsce wszyscy powinni być równi, a nie dzieleni na lepszych czy gorszych ze względu na wiek, tak jak wyszło przez to kryterium „młodego rolnika” – przekonywał przewodniczący wrzesińskiej rady WIR.
Wielkopolscy gospodarze skrażyli się także na niejasne przepisy dotyczące przedłużania umów na dzierżawę gruntów od ANR.
– Podczas rozmów z rolnikami często pojawia się kwestia przedłużania umów o dzierżawę, zwłaszcza dla tych którzy mają więcej niż 41 lat. Na podstawie tych spotkań jestem zdania, że trzeba do tego podejść bardziej łagodnie, a nie tak jak przy nowych przetargach – przekonywał Wojcech Perczak. – Jakaś uznaniowość decyzyjna urzędnika jednak musi być. W ten sposób możemy podejmować decyzje bardziej sprawiedliwe społecznie – dodał szef OT ANR w Poznaniu.
– Powinno być tak, że każdy otrzymuje dzierżawę lub przedłuża mu się umowę na podstawie jasnych i tych samych przepisów – odpowiedział jeden z rolników. Inny natomiast przekonywał, że w momencie kiedy umowa dzierżawy od ANR kończy się to nie powinna być przedłużana, tylko na jej zagospodarowanie Agencja powinna ogłosić nowy przetarg. pm