Szamotuły. 250 tys. zł strat po pożarze stodoły
Ogień widoczny był z daleka, a stodoła znajdowała się w sąsiedztwie innych budynków, w tym mieszkalnych. Dlatego dyżurny PSP w Szamotułach do Otorowa (woj. wielkopolskie) skierował na miejsce liczne zastępy z PSP oraz OSP. Gdy na miejsce dotarł pierwszy z zastępów, cała stodoła znajdowała się już w płomieniach. Nie było czego ratować. Płomienie szalały wokół i podsycane były składowaną w stodole słomą.
Spłonęły płody rolne, stodoła oraz sprzęt rolniczy
Działania gaśnicze trwały wiele godzin. Straty spowodowane przez pożar sięgnęły kwoty około ćwierć miliona złotych. Straż pożarna w Szamotułach podaje, że mienie uratowane oszacowano na kwotę około 1 mln zł.
W wyniku pożaru spaleniu uległa drewniana stodoła, słoma, zboże, sprzęt rolniczy oraz materiał na poszycie dachu. Uszkodzeniu uległa elewacja na sąsiednim budynku, płot oraz krzewy ozdobne.
- W działaniach gaśniczych trwających ponad 8 godzin brało udział 15 zastępów (71 ratowników) z Państwowej Straży Pożarnej, Ochotniczej Straży Pożarnej, Pogotowie Energetyczne oraz Policja – podaje ogn. Łukasz Kawka z PSP Szamotuły.
Michał Czubak
Fot. PSP Szamotuły, OSP Przecław